Reklama

Julianne Moore: Ta nagroda jest dla was

Odbierając tegoroczną nagrodę BAFTA, Julianne Moore podziękowała wspierającej ją rodzinie, a także osobom, z którymi pracowała przy filmie "Still Alice".

Biorąc pod uwagę, że Moore za rolę cierpiącej na Alzheimer'a profesor Alice Howland w produkcji Richarda Glatzera i Washa Westmorelanda nagrodzono już Złotym Globem i nagrodą Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych, werdykt BAFTA nikogo nie zdziwił.

Moore miała jednak poważne rywalki - Felicyty Jones ("Teoria wszystkiego"), Rosamund Pike ("Zaginiona dziewczyna"), Amy Adams ("Wielkie oczy") i Reese Witherspoon ("Dzika droga").

Odbierając nagrodę z rąk Chrisa Evansa i Henry'ego Cavilla, aktorka powiedziała: "Dziękuję za włączenie mnie do grona wspaniałych postaci, stworzonych przez Felicity, Rosamund, Amy i Reese, to dla mnie zaszczyt być dzisiaj nagrodzoną".

Reklama

"Film jest owocem wspólnej pracy, nie ma opcji, żebyś grając, sam taki film stworzył. Myślę, że wielką wartością w mojej pracy jest możliwość wartościowej współpracy z innymi. Wszyscy stworzyliśmy ten film i daliśmy z siebie wszystko" - dodała artystka.

"Pięć szkockich kobiet, które dały mi miłość - moje ciocie: May, Mary i Cissy, moja babcia Flora i moja mama Anne - to jest dla was" - podsumowała aktorka.

"Still Alice" to historia oparta na powieści autorstwa Lisy Genovy o tym samym tytule. W obsadzie oprócz Moore są również takie gwiazdy, jak Alec Baldwin, Kristen Stewart czy Kate Bosworth.

Od samego początku Moore typowana jest jako faworytka do zdobycia tegorocznego Oscara w kategorii najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca. Po zdobyciu Złotego Globu, nagród BAFTA i SAG wydaje się, że zwycięstwo ma już w kieszeni.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Motyl. Still Alice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy