Julian Świeżewski z Nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego. "To był bardzo intensywny rok"
Julian Świeżewski zdobył prestiżową Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego za rolę w filmie "Biała odwaga", reżyserii Marcina Koszałki. W rozmowie z Interią udzielonej tuż po odebraniu statuetki podsumował ostatnie miesiące oraz zdradził, nad jakimi kolejnymi projektami pracuje obecnie.
28 stycznia podczas uroczystej gali w warszawskim kinie Iluzjon wręczono Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego za rok 2024. Statuetka powędrowała do Juliana Świeżewskiego za rolę w filmie "Biała odwaga" Marcina Koszałki. To on zdaniem jury wyróżnił się w tym roku wybitną indywidualnością.
Aktora widzowie mieli do tej pory okazję podziwiać w takich filmach, jak: "Wołyń", "Jeszcze jeden koniec świata", "Sweat", "Filip" oraz serialach "Absolutni debiutanci", "Infamia", "Lady Love", "Krucjata".
Na liście aktorów nominowanych do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego za 2024 rok znaleźli się także: Sandra Drzymalska ("Simona Kossak"), Jędrzej Hycnar ("Napad"), Michalina Olszańska ("Kulej. Dwie strony medalu") oraz Filip Pławiak ("Biała odwaga").
Julian Świeżewski tuż po odebraniu statuetki udzielił wywiadu dla Interii. W rozmowie podsumował ostatnie miesiące, które doprowadziły go do miejsca, w którym jest teraz.
"Na pewno to był bardzo intensywny rok, jeśli chodzi o promocję i pracę. Bardzo ciekawa jest droga tego filmu. Z początku był zauważony, ale niespecjalnie był filmem festiwalowym. Z czasem on dojrzewa - w oczach krytyków i na festiwalach. Te nagrody teraz się pojawiają. To bardzo budujące" - przyznał aktor.
Świeżewski za rolę Maćka w "Białej odwadze" został także wyróżniony na festiwalu filmowym w Gdyni. Zapytany o to, co w jego odczuciu złożyło się na obydwie nagrody, odpowiedział:
"Z mojej perspektywy to była wyjątkowa praca. Atmosfera, która panowała na planie i możliwość otwarcia się na drugą osobę, zdarzenia tu i teraz dały prawdę, która mam wrażenie, przenosi się. Na pewno ja to czułem, Sandra i Filip, z którymi grałem, też to czuli. To jest również duża zasługa Marcina [Koszałki - przyp. red.], który dał nam przestrzeń" - opowiadał.
Kariera aktorska Juliana nabrała rozpędu. Dopiero co widzowie mieli okazję zobaczyć go w serialu "Lady Love". Zdradził, jakie filmy z jego udziałem wkrótce ujrzą światło dzienne.
"Robię jeden projekt zagraniczny, ale to kino bardziej niszowe. Jestem ciekaw jak to wyjdzie" - mówił.
Ponadto aktor wystąpił w dwóch filmach Maćka Sobieszczańskiego - "Brat" oraz "Przez ścianę", a także w "Królestwie" Michała Ciechomskiego.
Film Marcina Koszałki "Biała odwaga" trafił na ekrany polskich kin 8 marca zeszłego roku. To historia miłości i sporu miedzy braćmi Zawratami: starszym Maćkiem (Julian Świeżewski) oraz młodszym Jędrkiem (Filip Pławiak). Jędrek kocha Bronkę (Sandra Drzymalska), ale decyzją starszyzny zostaje ona wydana za Maćka. Zraniony i dumny Jędrek ucieka do Krakowa, gdzie trafia do świata tamtejszej bohemy. Piękna malarka, Helena (Wiktoria Gorodecka), zafascynowana przystojnym i niepokornym góralem, wdaje się z nim w romans.
Jędrek na swojej drodze spotyka niemieckiego naukowca i alpinistę Wolframa (Jakub Gierszał), który głosi teorię, w myśl której Górale pochodzą od starogermańskiego plemienia Pragotów. Gdy wybucha wojna, Niemcy oferują mieszkańcom Podhala współpracę. Maciej Zawrat wspierany przez wiele wybitnych rodów, zdecydowanie odrzuca tę propozycję. Jednak przekonany przez Wolframa Jędrek, mając nadzieję na odzyskanie ukochanej i ocalenie swojej społeczności przed wojenną zagładą, podejmuje współpracę. Jędrek i Maciej uwikłani w historię, zmuszeni do najtrudniejszych wyborów, kochający tę samą kobietę, staną po przeciwnych stronach sporu, który zdecyduje nie tylko o ich osobistych losach, ale o przyszłości całego regionu.
Widzowie mają okazję obejrzeć produkcję Koszałki na platformie streamingowej, lecz w nieco innej formie. "Biała odwaga" jest dostępna na Prime Video jako 3-odcinkowy miniserial.
Czytaj więcej: Polski film podbija streaming. Niezapomniane wrażenia i gwiazdorska obsada