Reklama

Julia Kijowska: Nowa Krystyna Janda

"Julia Kijowska to moim zdaniem nowa Krystyna Janda - niewiarygodna osobowość i siła" - napisała kiedyś dziennikarka Karolina Korwin Piotrowska. Jedna z najlepszych obecnie polskich aktorek świętuje 16 marca 40. urodziny. Z tej okazji przypominamy jej najlepsze kreacje.

"Julia Kijowska to moim zdaniem nowa Krystyna Janda - niewiarygodna osobowość i siła" - napisała kiedyś dziennikarka Karolina Korwin Piotrowska. Jedna z najlepszych obecnie polskich aktorek świętuje 16 marca 40. urodziny. Z tej okazji przypominamy jej najlepsze kreacje.
Mój zawód? Robię rzeczy, które wydają mi się ciekawe i ważne - przekonuje Julia Kijowska /Mariusz Grzelak /Reporter

Julia Kijowska jest córką znanego reżysera Janusza Kijowskiego, autora takich filmów, jak "Kung-fu", "Stan strachu" czy "Kameleon" i siostrą operatora Jakuba Kijowskiego ("Fuga", "Płynące wieżowce", "Córki dancingu"). Nigdy jednak nie opowiada o rodzinie, nie powołuje się na nią, pracuje na własny rachunek, konsekwentnie idzie własną artystyczną drogą.

Ekranowym debiutem aktorki był występ w filmie Katarzyny Adamik "Boisko bezdomnych" (2008). Po tej roli kariera Kijowskiej potoczyła się błyskawicznie. W kolejnych latach zagrała w obrazach "Wenecja" Jana Jakuba Kolskiego czy "W ciemności" Agnieszki Holland - za tę kreację otrzymała nominację do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. Kolejną nominację do tej nagrody dostała za rolę w filmie Sławomira Fabickiego "Miłość".

Reklama

W 2017 roku Julia Kijowska zagrała w świetnie przyjętym serialu HBO "Bez tajemnic". Wcieliła się w postać Marty Lorenz - chorej na raka studentki Akademii Sztuk Pięknych. Za ten występ aktorka zebrała wiele pochlebnych opinii krytyków. "Julia Kijowska grająca Martę w drugiej serii serialu 'Bez tajemnic', to moim zdaniem nowa Krystyna Janda - niewiarygodna osobowość i siła" - komentowała dziennikarka Karolina Korwin Piotrowska.

Julia Kijowska była jedyną kobietą wśród siedmiu policjantów, którzy są bohaterami filmu "Drogówka" Wojtka Smarzowskiego. Aktorka wcieliła się w posterunkową Marię Madecką. "Trudno mówić o pozycji i roli kobiety w świecie policjantów. Nie wiadomo, jak się w tym odnaleźć" - Kijowska opowiadała o spotkaniu z kinem Smarzowskiego. Aktorka spotkała się również ze Smarzowskim na planie filmu "Pod Mocnym Aniołem".

W 2015 roku mogliśmy oglądać Kijowską w filmie Marcina Koszałki "Czerwony pająk". Rok później pojawiła się jako jedna z bohaterek głośnej produkcji Tomasza Wasilewskiego "Zjednoczone Stany Miłości". Aktorka wcieliła się w postać "młodej matki uwięzionej w pozbawionym namiętności małżeństwie, która szuka ucieczki w niemożliwej do spełnienia miłości". Film zdobył Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie.

"Sługi boże" to kolejny film Kijowskiej. W kryminale Mariusza Gawrysia z Bartłomiejem Topą i Małgorzatą Foremniak w rolach głównych, aktorka zagrała niemiecką policjantkę o polskich korzeniach Anę Wittesch. "Długo i intensywnie przygotowywałam się do roli. Uczyłam się między innymi krav magi i boksu. A potem skutecznie wykorzystałam te umiejętności na Andrzeju Konopce. Miałam też intensywny trening językowy. Moją ambicją było, by obronić w tym filmie moment, w którym moja bohaterka o niemieckich korzeniach mówi coś po niemiecku. Chciałam, by było to przekonujące również dla niemieckiego widza" - tłumaczyła aktorka.

"Nina" to "kolejne podejście polskich filmowców do tematyki LGBT" - pisał recenzent Interii. W filmie Olgi Chajdasz Julia Kijowska zagrała nauczycielkę, która nie może mieć dzieci. Razem z mężem Wojtkiem (Andrzej Konopka) decydują się na surogatkę. Magda (Eliza Rycembel) to pozornie szczęśliwa dwudziestopięciolatka, bawi się życiem, nie ma zobowiązań. Nina zakochuje się bez pamięci w kobiecie, która mogłaby urodzić jej dziecko.

W filmie "Żelazny most" Julia Kijowska zagrała żonę górnika, której życie komplikuje romans z przyjacielem męża, a później katastrofa w kopalni. "Czytałam relacje rodzin górniczych, w tym żon górników, które codziennie żegnają mężów z duszą na ramieniu. To robi niesamowite wrażenie" - opowiadała aktorka.

"Fisheye" to jeden z ciekawszych filmowych debiutów reżyserskich ostatnich lat. Thriller Michała Szcześniaka, z Julią Kijowską w roli głównej, trafi na ekrany polskich kin 13 listopada. Bohaterka filmu mierzy się z ekstremalną sytuacją, jaką jest nieoczekiwane, całkowite odcięcie od świata. "Dla mnie to opowieść o psychicznym czyśćcu i o utracie" - stwierdziła aktorka.

Ostatnio Julia Kijowska pojawiła się w adaptacji powieści Igora Brejdyganta, "Rysa". Główna bohaterka to Monika Brzozowska (w tej roli Julia Kijowska) - policjantka po przejściach. Pracująca w wydziale zabójstw kobieta, w miarę prowadzenia dochodzenia w sprawie serii morderstw dokonanych w Warszawie, zaczyna trafiać na tropy prowadzące... do niej samej.

"Mam dużo szczęścia i do tej pory udaje mi się pracować w tym zawodzie w bardzo wyjątkowy sposób. Robię rzeczy, które wydają mi się ciekawe i ważne - to przywilej. Póki co najwięcej takich propozycji dostaję w filmie. Czasem zrobię coś w teatrze" - powiedziała aktorka w 2018 roku w rozmowie z Interią.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Julia Kijowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy