Reklama

Joseph Fiennes zagra Michaela Jacksona?! Komentarz aktora

Gdy ogłoszono, że w rolę piosenkarza Michaela Jacksona w telewizyjnym filmie "Elizabeth, Marlon & Michael" wcieli się... Joseph Fiennes, na aktora spadła lawina krytyki. Gwiazdor "Zakochanego Szekspira" postanowił obronić swą decyzję o przyjęciu roli króla popu.

Gdy ogłoszono, że w rolę piosenkarza Michaela Jacksona w telewizyjnym filmie "Elizabeth, Marlon & Michael" wcieli się... Joseph Fiennes, na aktora spadła lawina krytyki. Gwiazdor "Zakochanego Szekspira" postanowił obronić swą decyzję o przyjęciu roli króla popu.
Jak Michael Jackson wyglądał będzie w kreacji Josepha Fiennesa? /Tim Whitby/ Larry Bussaca /Getty Images

"Elizabeth, Marlon & Michael" będzie półgodzinnym filmem telewizyjnym opartym na plotce, wedle której Elizabeth Taylor, Marlon Brando i Michael Jackson odbyli wspólną podróż samochodem z Nowego Jorku do Los Angeles po zamachach 11 września 2001 roku.

W rolach legend kina obsadzono Stockard Channing i Briana Coxa. Jednak najwięcej emocji wywołała informacja o zaangażowaniu Fiennesa do roli Jacksona. Sam aktor nie krył zaskoczenia decyzją producentów. "Jestem równie zaszokowany co wy" - mówił dziennikarzom po ogłoszeniu castingu. W kolejnych wypowiedział bronił jednak tej decyzji.

Reklama

"Jackson miał kłopoty zdrowotne i - z tego co wiem - problemy z pigmentacją. Był bliżej mojego koloru skóry niż swego naturalnego" - mówił wtedy Fiennes. "To ma być lekkie i komediowe spojrzenie. Nie ma być w żadnym razie podłe. Wydaje mi się raczej urocze".

Kilka tygodniu po przyznaniu mu roli aktor nie zmienił swego zdania co do castingu: "Zajmuję się wyobraźnią i nie uważam, ze powinny być nakładane na nią jakiekolwiek reguły. Jeśli powtarza ona stereotypy - wtedy jest szkodliwa. Upewniłem się, że projekt o Jacksonie nie będzie tego robił".

Fiennes nie ukrywał także, że rola nie będzie należała do najłatwiejszych: "To bardzo wrażliwa płaszczyzna. Zdecydowałem, że ten portret będzie pozytywną rozrywką, nie będzie wprowadzał podziałów ani nikogo nie upokorzy. Podszedłem do niego, jak do pozytywnej, lekkiej komedii".

Projekt powstaje dla telewizji Skye. Premiera ma nastąpić jeszcze w 2016 roku, póki co nie podano jednak konkretnej daty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joseph Fiennes | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy