Jolie walczy z bezkarnością gwałcicieli
Znana ze swojej aktywności na rzecz praw człowieka, Angelina Jolie, podjęła walkę z przemocą na tle seksualnym. Jak sama mówi, chce "roztrzaskać" bezkarność sprawców przestępstw w miejscach ogarniętych wojną.
Gwiazda "Salt", która pracuje jako specjalny emisariusz ONZ do spraw uchodźców, wyjechała Japonii, by promować swój debiut reżyserski - "Kraina miodu i krwi", który zawiera wstrząsającą scenę gwałtu. Jolie ma nadzieje, że wielu z widzów filmu przyłączy się do jej inicjatywy po oglądnięciu obrazu.
"Kiedy zaczynałam kręcić ten film, myślałam jedynie o opowiedzeniu historii oraz o tym, żeby w jak najlepszy sposób by dać głos tym, którzy przeżyli. Ale dziś jestem tutaj nie jako reżyser, ale również jako członek kampanii, która podejmuje globalny wysiłek, by [przeciwdziałać przemocy na tle seksualnym]" - powiedziała aktorka.
Jolie zapowiedziała, że to tylko początek długiej drogi: "Naszym celem jest roztrzaskać bezkarność po to, by gwałt nigdy więcej nie mógł być użyty jako wojenna broń nigdzie na świecie, tak jak było to w Bośni, a dziś w Kongo i Syrii".
Jolie, po swoim filmie opowiadającym o wojnie w Bośni, zamierza opowiedzieć o pilocie latającym podczas II wojny światowej, który zostaje pojmany przez japońskich żołnierzy.