"Joker": Uśmiechnięty do szpiku zła
"Mama zawsze mi powtarzała: 'Uśmiechaj się i nadrabiaj miną'. Według niej mam w życiu cel. Rozśmieszać i nieść radość" - tymi słowami zaczyna się zapowiedź filmu "Joker". W tytułową postać wciela się Joaquin Phoenix. Czy odkryje przed widzem tajemnicę zabójczego uśmiechu Jokera?
Joker to chyba jedna z najbardziej pasjonujących filmowych postaci, która doczekała się wielu fantastycznych aktorskich interpretacji. Jednak wciąż tajemnicą pozostaje jego przeszłość i co sprawiło, że klown stał się złoczyńcą. To właśnie ten element najbardziej zainteresował twórców kolejnego filmowego Jokera. Tym razem w jego postać wcielił się Joaquin Phoenix. Jeśli geneza zła i narodziny szaleństwa mają mieć czyjąś twarz, cóż... Phoenix uczyni z tego aktorską perełkę.
"Wiele czasu i uwagi poświęcam na podjęcie decyzji o tym, nad czym będę pracował" - przyznał w rozmowie z Collider aktor. Powodem, dla którego zdecydował się zagrać w filmowym studium Jokera, wyreżyserowanym przed Todda Phillipsa, jest przerażenie, jakie wywołał w nim pomysł na tę postać. "(Todd) wydaje się mieć bardzo ciekawe zrozumienie tego świata i tego, co próbuje powiedzieć. Jest więc coś bardzo pociągającego we współpracy z nim przy tym konkretnym projekcie. Może dlatego, że to coś wyjątkowego, w pewnym sensie to jego własny świat, a może, albo przede wszystkim, dlatego, że byłem przerażony. Zatem równie dobrze może to być coś, co przerazi was" - dodał.
Aktor przyznał również, że od dawna interesował go projekt, w którym mógłby zagrać postać komiksową, jednak potrzebował roli, która byłaby daleka od wysokobudżetowych filmów, zależało mu na wyjątkowym podejściu do postaci złoczyńcy. "Trzy albo cztery lata temu zadzwoniłem do mojego agenta i powiedziałem: 'Dlaczego nie chcą wziąć jednej z tych postaci i zrobić filmu o niższym budżecie, ale takiego, który byłby studium postaci? Dlaczego by nie zainteresować się złoczyńcą?'" - wspomniał.
Pomysł wydawał się fascynujący, ale również ryzykowny. Po pierwsze Joker interpretowany był wielokrotnie. Phoenix będzie piątym aktorem wcielającym się w tę postać, wcześniej uczynili to: Cesar Romero, Jack Nicholson, Heath Ledger i Jared Leto. Poza tym w postaci Jokera najbardziej atrakcyjna wydaję się tajemnica.
W końcu istnieje kilka teorii tłumaczących genezę postaci. Najpopularniejsza jest prawdopodobnie ta przedstawiona przez Alana Moore'a i Briana Bollanda w projekcie "Batman: Zabójczy żart". Zgodnie z tą wersją, Joker był prawdopodobnie drobnym gangsterem o nieznanej tożsamości, pracującym także w pobliskim cyrku w Gotham City jako dość marny komik. Miał żonę o nazwisku Jeannie Kerr, która była z nim w ciąży. Chcąc przygotować się finansowo na przyjście na świat swojego dziecka, postanowił wraz ze wspólnikami obrobić firmę Monarch.
Kiedy dowiedział się, że jego żona nie żyje, nie widząc już innego rozwiązania, zgodził się dalej brać udział w napadzie. Przestępcy postanowili użyć go do odwrócenia uwagi strażników, więc kazali mu włożyć kostium Czerwonego Kaptura (The Red Hood). Podczas akcji został razem ze swoimi wspólnikami zaskoczony przez Batmana i w czasie ucieczki wpadł do kadzi z chemikaliami w pobliskich zakładach chemicznych Ace. Wypadek ten zmienił kolor jego skóry na kredowobiały i zabarwił jego włosy na zielono, a także w wyniku porażenia nerwów wykrzywił twarz w charakterystycznym, sardonicznym uśmiechu.
Jednak Phoenix nie ma żadnych wątpliwości co do filmu, ponieważ nie przypomina on żadnej filmowej adaptacji komiksu. Studio również starało się nie ujawniać zbyt wielu szczegółów, opisując projekt jedynie jako: "eksplorację człowieka lekceważonego przez społeczeństwo, to jest nie tylko badanie charakteru, ale także szersza opowieść będąca swego rodzaju przestrogą".
"Myślę, że za tymi filmami i wielkimi produkcjami są niesamowite postaci, które zmagają się z prawdziwymi życiowymi problemami. Czasem jest to odkryte, a czasem nie. Zawsze czułem, że w komiksach były postaci naprawdę interesujące, które zasługiwały na pewne studium. Myślę, że właśnie to Todd uważa za bardzo atrakcyjne w tym projekcie" - podkreślił Joaquin Phoenix. Premiera filmu z artystą w roli głównej przewidziana jest na początek października.