Reklama

John Woo: powstrzymać przemoc

John Woo, reżyser filmu "Mission: Impossible 2", jest przerażony zalewającą ekrany kin coraz większą ilością przemocy i przelanej krwi. "Niestety, muszę wliczyć w to również swoje filmy" - wyznał jeden z najbardziej cenionych twórców kina akcji.

Reżyser słynnego thrillera z udziałem Nicolasa Cage'a i Johna Travolty "Bez twarzy", powiedział te słowa w momencie, kiedy zbliża się pierwsza rocznica głośnego na cały świat zabójstwa 13 dzieci w Columbine School w USA. Wtedy wiele osób uświadomiło sobie, jak niebezpieczny może się okazać wpływ kina na psychikę młodego człowieka, wzorującego się na bohaterach coraz bardziej brutalnego kina akcji.

"W czasie realizacji 'Mission: Impossible 2' usłyszeliśmy o strzelaninie w Columbine. Byliśmy wstrząśnięci. Chciało mi się płakać. Postanowiłem, że w następnych scenach przemoc będzie stonowana" - opowiadał John Woo. "Jeżeli moje filmy wpłynęły na wzrost przemocy wśród młodych ludzi, to jest mi bardzo przykro. Spróbuję powstrzymać brutalne obrazy w moich kolejnych produkcjach" - dodał twórca.

Reklama

John Woo urodził się w Chinach jako Wu Yu-sum. Po przenosinach do Hong Kongu realizował początkowo filmy karate ("The Dragon Tamers" i "The Hand of Death" z Jackie Chanem) i komedie ("Money Crazy" i "From Riches to Rags"). Jego debiutem hollywoodzkim był "Nieuchwytny cel" z Jean-Claudem Van Dammem, a następnie zrealizował "Tajną broń" i wspomniany już thriller "Bez twarzy".

WENN
Dowiedz się więcej na temat: filmy | przemoc | Mission Impossible 2 | john
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy