Reklama

"John Wick" bez Keanu? Niewiarygodne, kto był pierwotnym kandydatem!

John Wick mógł być zupełnie inną postacią, gdyby nie Keanu Reeves. Pierwotnie film miał przedstawiać starszego bohatera, ale aktor, przez zmiany w scenariuszu, przyczynił się do powstania młodszej, zdeterminowanej wersji Wicka. Ta decyzja przyniosła ogromny sukces serii, która zyskała rozgłos i wierną widownię na całym świecie, tworząc nowoczesną ikoniczną postać kina akcji.

Keanu Reeves to aktor, który od lat kojarzony jest z kultowymi postaciami kina akcji. Po sukcesach takich filmów jak "Matrix" czy "Speed: Niebezpieczna prędkość", Reeves przez pewien czas nie mógł odnaleźć kolejnej roli, która przyniosłaby mu podobne uznanie. Wszystko zmieniło się w 2014 roku, kiedy światło dzienne ujrzał pierwszy film z serii John Wick. Rola okazała się dla Reevesa strzałem w dziesiątkę i przyczyniła się do renesansu jego kariery. Jednak mało kto wie, że pierwotna wizja bohatera była zupełnie inna. Jak się okazuje, John Wick miał być postacią o wiele starszą.

Reklama

John Wick jako starzejący się mściciel

Oryginalny scenariusz Dereka Kolstada, który początkowo nosił tytuł Scorn, opisywał Johna Wicka jako 75-letniego mężczyznę, który od ćwierć wieku jest na emeryturze. Twórcy filmu początkowo widzieli tę postać jako starszego, doświadczonego bohatera, który, mimo upływu lat, wciąż ma w sobie ducha wojownika. W wywiadzie dla autorów książki They Shouldn’t Have Killed His Dog, producent Basilem Iwanyk przyznał, że podczas pracy nad pierwszym scenariuszem myślał o aktorach takich jak Clint Eastwood czy Harrison Ford. Wydawało się, że postać starzejącego się zabójcy, który ponownie wchodzi do świata pełnego przemocy, byłaby idealnym materiałem na kolejny sukces dla jednego z tych legendarnych aktorów.

Keanu Reeves zmienia losy Wicka

Losy projektu zmieniły się, kiedy do gry wkroczył Keanu Reeves. Aktor, znany ze swojej energii i zaangażowania, otrzymał scenariusz od swojego agenta, a ten szybko przykuł jego uwagę. Reeves zapalił się do pomysłu wcielenia się w Johna Wicka, jednak aby tak się stało, musiał wprowadzić kilka istotnych zmian w postaci bohatera. Wspólnie z Kolstadem spędzili wiele godzin, dostosowując scenariusz pod nową, młodszą wizję Johna Wicka, a całość została skierowana w stronę dynamicznej, brutalnej opowieści o zemście.

Współpraca między scenarzystą a aktorem okazała się owocna, a wynik przerósł oczekiwania. John Wick, zamiast być starszym mężczyzną, stał się postacią młodszą, bardziej zdeterminowaną, ale równie zniszczoną przez swoją przeszłość. Dzięki tej zmianie bohater idealnie wpisywał się w klimat współczesnego kina akcji, zyskując nie tylko popularność, ale także rzeszę wiernych fanów na całym świecie.

Fenomen serii i przyszłość Johna Wicka

Seria filmów o Johnie Wicku zyskała ogromną popularność i stała się jedną z najważniejszych franczyz kina akcji ostatnich lat. Keanu Reeves, w roli byłego zabójcy, który próbuje zerwać z przeszłością, dostarczył widzom niezapomnianych wrażeń, a jednocześnie zbudował postać, która na stałe wpisała się w popkulturę. Kolejne części serii kontynuują opowieść o Wicku, zagłębiając się w jego przeszłość i poszerzając mroczny świat pełen kodeksów i zasad.

Filmowy sukces postaci Johna Wicka to w dużej mierze zasługa Reevesa, który wprowadził do tej postaci wiele z siebie - zarówno pod względem aktorskim, jak i fizycznym. Znany ze swojego zaangażowania w treningi i przygotowania do ról, Reeves przeszedł intensywne szkolenia, aby jak najlepiej oddać sceny walki i akcji. Dzięki temu filmy z jego udziałem zyskały autentyczność i dynamikę, którą doceniły miliony widzów.

Zobacz też:

Gwiazda lat 80. jest dziś nie do poznania. Co stało się z Mickeyem Rourke'em?

Premiera nowego serialu Marvela już niedługo. Czego mogą się spodziewać widzowie?

Był ikoną lat 80. i 90. Czemu jego gwiazda zbladła?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: John Wick
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy