"John Wick 4": Dlaczego widzowie wciąż są zainteresowani filmem?
"John Wick 4" wszedł do kin 6 marca 2023 roku. Obraz zebrał świetne recenzje i zarobił na całym świecie ponad 432 miliony dolarów. Chociaż od premiery filmu minęły ponad cztery miesiące, wciąż cieszy się on niesłabnącą popularnością wśród widzów.
W czwartym filmie z serii John Wick (Keanu Reeves) rozbija się po świecie, by raz na zawsze pozbyć się ścigających go zabójców. Bohater walczy w Tokio, Berlinie, Paryżu i Nowym Jorku. Po drodze strzela, pali żywcem, bije, kopie, skręca karki, tnie, odcina kończyny — wszystko ku uciesze publiczności.
Film spotkał się z ciepłym przyjęciem recenzentów, chwalących sceny akcji — przede wszystkim długą sekwencję w Paryżu w finale filmu. Krytycy zauważyli także liczne nawiązania do klasyki kina, między innymi "Lawrence'a z Arabii" i "Wojowników". Bardzo dobrze przyjęto występy nowych członków obsady, między innymi Donniego Yena i Billa Skarsgarda.
"John Wick 4" podbił także serca publiczności. Film zarobił niemal sto milionów dolarów więcej od poprzedniej części cyklu. Teraz cieszy się niesłabnącą popularnością w wypożyczalniach VoD, w których jest dostępny od 15 czerwca 2023 roku.
John Wick: Keanu Reeves o przygotowaniach do roli
Dlaczego właśnie czwartą część Reeves uważa za największe wyzwanie w swojej dotychczasowej karierze? "Nie będę ukrywał, że praca nad 'Johnem Wickiem 4' sporo mnie kosztowała. Po każdym dniu zdjęciowym byłem wykończony, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Mam jednak pewność, że widzowie docenią naszą pracę, bo czwarta część — moim skromnym zdaniem — jest najciekawsza i najbardziej widowiskowa" - przyznał odtwórca głównej roli w jednym z ostatnich wywiadów.
Mimo olbrzymiego zmęczenia, będącego efektem maksymalnego zaangażowania Reevesa w pracę nad filmem, aktor zapewnił, że ma ogromny apetyt, by po raz piąty wcielić się w Johna Wicka. Jest przekonany, że jeszcze nie pożegnał się ze swoim ulubionym bohaterem.
John Wick: To nie koniec serii
Rozpoczęcie prac nad piątą częścią serii potwierdził Joe Drake, szef studia Lionsgate.
W produkcji są też spin-offy z uniwersum małomównego zabójcy. Na ten moment zaplanowany jest już serialowy prequel o nazwie "The Continental", w którym zobaczymy Mela Gibsona. Jego premiera odbędzie się we wrześniu 2023 roku na platformie Peacock.
7 czerwca 2024 roku w kinach ma zadebiutować natomiast film "Ballerina", w którym główną rolę zagra Ana de Armas.