Reklama

John Travolta poleciał dla Haiti

Amerykański aktor John Travolta osobiście usiadł za sterami własnego Boeinga 707, którym przetransportował do haitańskiej stolicy Port-au-Prince dostawy żywności i środków medycznych, a także lekarzy i przedstawicieli Kościoła scjentologicznego - podała we wtorek AP.

Na pokładzie samolotu znalazło się m.in. sześć ton wojskowych racji żywnościowych i pomoc medyczna dla ofiar trzęsienia ziemi, które 12 stycznia spustoszyło Haiti.

Samolot pilotowany przez 55-letniego aktora wyleciał w poniedziałek wieczorem z Florydy. Na Haiti poleciała także żona Travolty, Kelly Preston.

Aktor wyjaśnił, że ponieważ miał możliwość pomocy, "po prostu nie wyobrażał sobie, że może nie skorzystać z samolotu". Porównał najnowszą misję do akcji pomocy po huraganie Katrina, który nawiedził Nowy Orlean w 2005 roku; wyjaśnił, że wówczas też wykorzystał własną maszynę.

Reklama

John Travolta ma licencję pilota od 1974 roku i jest właścicielem pięciu samolotów. Aktor i jego żona zamierzają wrócić na Florydę, gdy tylko samolot zostanie rozładowany.

Rzeczniczka Biura Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Humanitarnej (OCHA) Elisabeth Byrs poinformowała we wtorek, że co najmniej 800 samolotów z pomocą dla ofiar trzęsienia czeka na pozwolenie na lądowanie na stołecznym lotnisku. Może ono przyjąć jedynie 130 samolotów dziennie z powodu braku miejsca dla maszyn oczekujących na rozładunek.

Organizacja Lekarze Bez Granic twierdziła, że decyzje amerykańskich kontrolerów na lotnisku opóźniły przylot szpitali polowych.

Według ostatniego oficjalnego bilansu, po trzęsieniu ziemi spod gruzów wydobyto ciała co najmniej 150 tys. ludzi.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: John Travolta | 'Wtorek' | W.E. | aktor | john | Haiti
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy