Reklama

Jodie Foster broni Mela Gibsona

Amerykańska aktorka Jodie Foster ("Milczenie owiec", "Plan lotu") zabrała głos w "sprawie Mela Gibsona", przyłączając się do hollywoodzkich gwiazd broniących autora "Pasji". Foster zapewniła, że Gibson "w żadnym wypadku" nie jest antysemitą.

Przypomnijmy, że aktor i reżyser został zatrzymany 28 lipca w Malibu za jazdę pod wpływem alkoholu. Podczas aresztowania Gibson miał obrzucić policjantów antysemickimi wyzwiskami.

Aktor przeprosił potem za swoje zachowanie, jednak grozi mu kara pozbawienia wolności za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwym.

Foster, która udzieliła wywiadu "Los Angeles Times", powiedziała że Gibson "zawsze prowadził straszliwą walkę z alkoholizmem".

"Mel jest szczery, lojalny i bardzo miły, ale alkoholizm to dla niego i dla jego rodziny dość bolesny temat" - powiedziała laureatka Oscara za rolę w "Milczeniu owiec".

Reklama

"Najlepiej by było, jakbym tam wtedy była i powiedziała mu: NIe rób tego, nie pij już tego drinka" - dodała Foster.

Aktorka, która zagrała z Gibsonem w filmie "Maverick" powiedziała, że biorąc pod uwagę sumienność, z jaką Gibson poddawał się dotychczas antyalkoholowym kuracjom, nie ma wątpliwości, że "poradzi sobie z tym także i teraz".

Foster dodała też, że nie wierzy w to, by Gibson próbował tłumaczyć się z antysemickich wypowiedzi swoim uzależnieniem od alkoholu.

Do Foster dołączył się także Patrick Swayze.

"To wspaniały człowiek. Na pewno nie jest antysemitą" - gwiazdor "Dirty Dancing" powiedział w wywiadzie dla GMTV.

Swayze dodał, że większości z nas uchodzi na sucho głupie zachowanie, bo nie żyją pod presją opinii publicznej.

"Talent należy nagradzać, a dłonie, które zrobiły coś złego należy chłostać. Nie zapędzajmy się jednak zbyt daleko" - kaznodziejsko zakończył Swayze.

BBC
Dowiedz się więcej na temat: Jodie Foster | Mel Gibson | MeLE | aktor | aktorka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy