Warner Bros. zmienia politykę i odtąd więcej powstawało będzie w wytwórni skromniejszych produkcji inspirowanych komiksami. Budżet "Jokera" ma wynieść jedynie(?) 55 milionów dolarów.
Reżyser "Jokera" Todd Phillips zapowiada, że jego film będzie brutalnym kryminałem opowiadającym o jednostce odrzuconej przez społeczeństwo. Zdjęcia do filmu rozpoczną się we wrześniu. Na razie nie ustalono daty premiery, ale bardzo prawdopodobne jest, że obraz trafi do kin pod koniec przyszłego roku.
Joaquin Phoenix był już trzykrotnie nominowany do Oscara. Role w "Gladiatorze", "Spacerze po linie" oraz "Mistrzu" nie przyniosły mu upragnionej statuetki, ale może podobnie jak Heath Ledger otrzyma ją za kreację Jokera...
Joaquin Phoenix: Mistrz 12
zobacz zdjęcia
Joaquin Phoenix: Mistrz
1 / 12
O niektórych mówi się: syn swojego ojca, o jeszcze innych - mąż swojej żony, tymczasem o Joaquinie Phoeniksie jeszcze kilkanaście lat temu można było śmiało powiedzieć: brat swojego brata. To bowiem starszy o cztery lata River zapowiadał sie na gwiazdę światowego formatu. "Wybrzeże Moskitów", "Stracone lata", "Mały Nikita" i przede wszystkim "Moje własne Idaho" dowiodły aktorskiego kunsztu starszego z braci Phoeniksów. Kto wie, jak by potoczyła się świetnie zapowiadająca się kariera, gdyby nie tragiczna śmierć Rivera - przedawkował narkotyki niemal równo 21 lat temu. Wówczas na ekranie zaistniał Joaquin, dla którego jedną z pierwszych istotnych ról, była kreacja Jimmy'ego Emmetta w "Za wszelką cenę" (gwiazdą produkcji była niezbyt wówczas znana Nicole Kidman). Role w tym filmie Joaquin zawdzieczał niejako bratu, ponieważ reżyser "Za wszelką cenę" - Gus Van Sant, powierzył mu ją właśnie ze względu na Rivera, u którego ten zagrał we wspomnianej produkcji "Moje własne Idaho".
Źródło: materiały prasowe
2 / 12
Po niezłych, ale niespecjalnie zapisujących się w pamięci drugoplanowych kreacjach w "Drodze przez piekło" Olivera Stone'a, "Powrocie do raju" Josepha Rubena i "Martwych gołębiach" Davida Dobkina, Phoenix znalazł się na ustach filmowego świata za sprawą roli w wyreżyserowanym przez Joela Schumachera obrazie "Osiem milimetrów", gdzie zagrał sprzedawcę w sklepie z materiałami pornograficznymi, który pomaga detektywowi granemu przez Nicolasa Cage'a w odkryciu prawdy, kryjącej się za szczególnie drastycznym filmem.
Źródło: materiały prasowe
3 / 12
Miejsce w hollywoodzkiej pierwszej lidze zapewnił jednak Phoeniksowi kolejny film - dramat historyczny "Gladiator" Ridleya Scotta. W tym zrealizowanym z ogromnym rozmachem, niezwykle widowiskowym przedsięwzieciu, które z entuzjazmem przyjęli zarówno widzowie, jak i krytycy, aktor wcielił się w Kommodusa, głównego rywala granego przez Russela Crowe'a głównego bohatera. Za swoją kreację artysta otrzymał pierwszą w karierze nominację do Oscara.
Źródło: materiały prasowe
4 / 12
Następnie mogliśmy oglądać aktora u boku Eda Harrisa w czarnej komedii opowiadającej o kryminalnej subkulturze złożonej z młodych amerykańskich żołnierzy, którzy bazują w zachodnich Niemczech tuż przed upadkiem muru berlińskiego w 1989 roku, zatytułowanej "Buffalo Soldiers".
Źródło: materiały prasowe
5 / 12
Później artysta wystąpił w dwóch filmach M. Night Shyamalana, któremu popularność zapewnił świetny "Szósty zmysł". "Znaki", w których Phoenix partnerował Melowi Gibsonowi, nie były już jednak tak udane. Opowiadały o rodzinie farmerów, która pewnego ranka odkrywa na swym polu tajemnicze, ogromne kręgi, mające zwiastować pozaziemską inwazję.
Źródło: materiały prasowe
6 / 12
Jeszcze słabsza okazała się zrealizowana dwa lata później "Osada". To historia ściśle ze sobą związanej społeczności, odizolowanej od świata, która żyje w śmiertelnym strachu przed nieokreślonym złem zamieszkującym otaczające lasy. Grajacy tym razem główną rolę Phoenix wcielił się w zdeterminowanego mężczyznę, który ośmiela się stawić czoła nieznanemu.
Źródło: materiały prasowe
7 / 12
Początek XXI wieku nie był zbyt udany dla aktora. Oprócz obrazów Shyamalana zagrał wówczas również w przeciętnych "Wszystko dla miłości", "Płonącej pułapce" i "Hotelu Ruanda". Karta się jednak odwróciła i Phoenix wreszcie otrzymał rolę godną jego talentu. W "Spacerze po linie" Jamesa Mangolda wcielił się w legendarnego piosenkarza Johnny'ego Casha. W filmie, w którym na ekranie towarzyszyła mu Reese Witherspoon, zaśpiewał wszystkie piosenki Casha sam i nauczył się dodatkowo grać na gitarze. Za swoją kreację otrzymał drugą nominację do Oscara i pierwszego w karierze Złotego Globa.
Źródło: materiały prasowe
8 / 12
W 2000 roku Phoenix wystąpił w "Ślepym torze" Jamesa Graya u boku Marka Wahlberga. Siedem lat później ta sama trójka spotkała się podczas realizacji "Królów nocy". Film opowiadał o konflikcie dwóch braci, z których jeden (Phoenix) jest menedżerem nocnego klubu, związanym z przestępczym półświatkiem Nowego Jorku, a drugi (Wahlberg) to uczciwy i wierzący w sprawiedliwość policjant. Spór między nimi zaostrza się jeszcze bardziej, gdy na horyzoncie pojawia się piękna Amada (Eva Mendes).
Źródło: materiały prasowe
9 / 12
Po "Królach nocy" Phoenix zdążył wystąpić jeszcze w kolejnym obrazie Graya - "Kochankowie", po czym... zniknął z ekranów na ponad cztery lata. W międzyczasie zagrał jedynie... siebie samego w stylizowanym na dokument debiucie fabularnym Caseya Afflecka "Joaquin Phoenix. Jestem, jaki jestem". Zanim to zrobił w listopadzie 2008 roku ogłosił przed kamerami, że dość ma udawania kogoś, kim nie jest i zamiast aktorstwu zamierza poświęcić się swojej prawdziwej pasji... rapowaniu. Ta wiadomość obiegła filmowy świat i wywołała dezorientację wśród bliższych i dalszych współpracowników aktora. Film Afflecka przedstawia rok z życia Phoeniksa, jego pierwsze występy sceniczne, problemy z prasą i powszechną niechęcią otoczenia do jego nowego życia.
Źródło: materiały prasowe
10 / 12
Oczywiście aktor nigdy nie myślał poważnie o porzuceniu kariery filmowej, co potwierdziła jego rola w "Mistrzu" Paula Thomasa Andersona, za którą otrzymał kolejną nominację do Oscara. To fascynująca historia spotkania wizjonera, który głosi, że odkrył zagadkę istnienia (Philip Seymour Hoffman), i człowieka, który mu uwierzył i zaczął ślepo wypełniać jego polecenia (Phoenix). Opowieść o pragnieniu władzy i miłości, o mrokach ludzkiej duszy i odwiecznej tęsknocie za swoim miejscem na ziemi była jedną z najlepszych produkcji 2012 roku.
Źródło: materiały prasowe
11 / 12
W tym roku oglądaliśmy Phoeniksa w dwóch nowych kreacjach. Najpierw wystąpił w nagrodzonym Oscarem za najlepszy scenariusz oryginalny filmie Spike'a Jonze zatytułowanym "Ona", gdzie wcielił się w samotnego pisarza, który kupuje nowy system operacyjny, tak zaprojektowany, aby spełnić wszystkie potrzeby użytkownika. Następnie zagrał w kolejnym filmie Graya, melodramacie "Imigrantka", w którym na ekranie partnerowali mu Marion Cotillard oraz Jeremy Renner.
Źródło: materiały prasowe
12 / 12
Najnowsza rola Phoeniksa pochodzi z kolejnego filmu innego z jego reżyserskich ulubieńców, Paula Thomasa Andersona. W "Inherent Vice", adaptacji powieści Thomasa Pynchona "Wada ukryta" wciela się w Doca Sportello, uzależnionego od narkotyków prywatnego detektywa, który postanawia rozpocząć własne śledztwo na wieść o zaginięciu jego byłej dziewczyny. Film wejdzie na ekrany polskich kin na początku przyszłego roku.
Źródło: materiały prasowe