Joanna Kulig: Ludzie chowają się za maskami
Zdaniem Joanny Kulig piosenki Wojciecha Młynarskiego są nadal aktualne mimo upływu lat. Jej najbliższy jest utwór "Kogo udajesz, przyjacielu", mówiący o maskach, za którymi coraz częściej chowają się ludzie. Aktorka uważa, że ludziom trudno jest mówić o swoich uczuciach, kieruje nimi bowiem strach. Twierdzi też, że w piosence tej widzi samą siebie.
Aktorka jest jedną z gwiazd spektaklu muzycznego "Róbmy swoje", wystawianego od 2 kwietnia na deskach Teatru Ateneum. Przedstawienie składa się z piosenek Wojciecha Młynarskiego, zarówno największych szlagierów, jak i utworów mniej znanych szerokiej publiczności. Zdaniem Joanny Kulig piosenki Młynarskiego są wciąż aktualne, choć od powstania niektórych z nich minęło kilkadziesiąt lat. Aktorka uważa także, że każdy człowiek może odnaleźć w nich własne doświadczenia życiowe.
- Taki tekst np. "Kogo udajesz, przyjacielu": "Codziennie, gdy mnie świt obudzi, łeb zmoczę wodą, zjem śniadanie, a potem wbiegnę między ludzi, powraca zaraz to pytanie, może to chora wyobraźnia..." - to widzę siebie. Wstaję, pędzę i obserwuje otaczającą nas rzeczywistość - mówi Joanna Kulig agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka uważa, że utwór "Kogo udajesz, przyjacielu" jest wielowymiarowy i można go różnie interpretować. Sama odnajduje w nim wiele z własnej osobowości i postawy wobec życia. - Na końcu jak go wykonuję, jest taki moment, jakbym do lustra patrzyła i sama sobie zadawała pytanie, czy to może ty czegoś nie udajesz - przekonuje Kulig.
Zdaniem aktorki kluczowe jest w nim jednak tytułowe pytanie, które pozostaje uniwersalne nawet dziś. Zdaniem Joanny Kulig współcześni ludzie mają bowiem tendencję do udawania, trudno im wyrażać swoje uczucia wprost. - Ludzie chowają się za jakimiś maskami, bo się boją. Myślę, że to jest bardzo aktualne, żeby starać się niczego nie udawać albo zadawać sobie pytanie - twierdzi Kulig.
W spektaklu "Róbmy swoje" oprócz Joanny Kulig można oglądać także Katarzynę Ucherską, Julię Konarską, Krzysztofa Gosztyłę, Piotra Fronczewskiego, Olgę Sarzyńską, Sebastiana Jasnocha oraz Tomasza Schuchardta.