Jessica Alba: Syndrom oszusta
Jest gwiazdą kina, autorką bestsellerowej książki i właścicielką prężnie działającej firmy kosmetycznej. Jessica Alba ma na swoim koncie co najmniej kilka imponujących sukcesów. Słynna aktorka i bizneswoman ujawniła tymczasem, że przez wiele lat miała zaniżoną samoocenę i nie wierzyła we własne możliwości. "Od zawsze cierpiałam na syndrom oszusta. Czułam, że nie zasługuję na to, by być tu, gdzie jestem" - wyznała.
Jessica Alba to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci amerykańskiego show-biznesu. Nominowana do Złotego Globu za występ w serialu "Cień anioła" aktorka, przez ostatnie lata z sukcesami rozwijała również pozaaktorskie pasje. W 2012 roku założyła firmę kosmetyczną The Honest Company, która sprzedaje naturalne kosmetyki dla kobiet i dzieci, a zaledwie rok później napisała książkę "The Honest Life: Living Naturally and True to You", która znalazła się na prestiżowej liście bestsellerów "New York Timesa". Aż trudno uwierzyć, że dokonała tego kobieta, która przez długi czas miała niską samoocenę i nie wierzyła we własne możliwości.
W rozmowie z "People" Alba wyznała, że przez lata miała poczucie, iż nie jest godna powszechnego uznania. "Od zawsze cierpiałam na syndrom oszusta. Czułam, że nie zasługuję na to, by być tu, gdzie jestem. Żywiłam przekonanie, że to Bóg, szczęście i jakieś magiczne zbiegi okoliczności przywiodły mnie do tego miejsca" - zdradziła gwiazda.
Osobą, która pomogła jej uwierzyć w siebie i docenić własne sukcesy, był jej mąż, producent filmowy Cash Warren. Para poznała się w 2004 roku podczas kręcenia filmu science fiction "Fantastyczna czwórka", w którym Alba wystąpiła u boku Chrisa Evansa, Michaela Chiklisa i Ioana Gruffudda. Małżeństwo wychowuje razem trójkę dzieci: 12-letnią Honor Marie, 9-letnią Haven Garner oraz 3-letniego Hayesa.
"Mój mąż cały czas starał się budować moją pewność siebie. Mówił: 'To, co osiągnęłaś, jest efektem ciężkiej pracy, którą w to cały czas wkładasz. Zasługujesz na to, by tutaj być, tak jak każda inna osoba'. Wydaje mi się, że z biegiem czasu w to uwierzyłam. Cash dorastał w środowisku mniejszości etnicznej, jego tata był jednym z nielicznych czarnoskórych aktorów swoich czasów. Dlatego mój mąż uważa, że ma prawo do tego, by być tu, gdzie jest. I to samo mówił mnie. Zawsze mi powtarzał, że inni nie będą traktować mnie z szacunkiem, dopóki ja nie będę z szacunkiem traktować samej siebie" - zaznaczyła Alba.