Jerzy Stuhr trafił na OIOM. Jego syn wyznał, w jakim jest stanie
Maciej Stuhr był ostatnio gościem podcastu "Wojewódzki&Kędzierski". Aktor wyznał, że jego ojciec ma problemy zdrowotne i przebywa obecnie na OIOM-ie. W jakim stanie jest Jerzy Stuhr?
Maciej Stuhr w podcaście u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego wyznał, co obecnie dzieje się z jego ojcem, skazanym niedawno za prowadzenie samochodu po spożyciu alkoholu i spowodowanie wypadku.
Przypomnijmy, że 1 marca Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy uznał Jerzego Stuhra za winnego prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Aktor otrzymał zakaz prowadzenia samochodu przez trzy lata, karę grzywny w wysokości 12 tys. zł oraz 6 tys. zł wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ma też zapłacić prawie 4,3 tys. zł tytułem postępowania kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Wysokość kary sąd ustalił na podstawie średniego stopnia szkodliwości czynu społecznego oraz na podstawie stanu majątkowego oskarżonego oraz wysokości miesięcznego dochodu aktora, a także uwzględniając jego podeszły wiek.
Wojewódzki nie byłby sobą, gdyby w audycji nie odniósł się do tamtej sytuacji. "Czym tata dojeżdża do pracy?" - zapytał Macieja Stuhra.
"Tata jest na OIOM-ie i niczym nie dojeżdża. Wózkiem inwalidzkim czasem jedzie sobie na spacer" - szczerze odpowiedział aktor.
Stuhr zdradził również, jak wpłynęła na niego cała ta sytuacja.
"Było mi strasznie smutno, to był trudny czas i w pewnym sensie jest, chociaż życie toczy się dalej. Co mamy zrobić? Staram się wygłupiać, szukać żartów, bo one pozwalają mi łatwiej przechodzić przez życie, coś zrozumieć. A nawet jak nie rozumiem, to pozwalają mi się pośmiać, a bardzo to lubię. Ze wszystkiego powinniśmy się śmiać: ze śmierci, z chorób, z impotencji" - przyznał artysta.
"Mamy teraz całkowicie nową relację. Mój tata jest bardzo starszym panem. Miał dwa lata temu dość mocny wylew i jest innym człowiekiem, niż był. Nasza relacja jest budowana na nowo w wielu rejonach. To nieszczęście, które się przytrafiło, było jakimś testem i strasznie trudną sytuacją. Cokolwiek teraz powiem, to jutro będzie headlinem" - opowiedział o swoich relacjach z tatą gwiazdor.
Maciej Stuhr wcześniej dwukrotnie odnosił się do wypadku, który po spożyciu alkoholu spowodował jego ojciec pod koniec zeszłego roku.
Po raz pierwszy do skandalu z udziałem Jerzego Stuhra odniósł się podczas gali rozdania Orłów.
"Znam aktora, który znakomicie podłożył kiedyś głos pod osiołka. Państwo się domyślają, o kim mowa. Można powiedzieć: najsłynniejsze 07 w historii polskiego kina od czasów porucznika Borewicza. Któż z was nie chciałby zagłosować na niego w kategorii osioł roku" - żartował ze sceny Maciej Stuhr.
Później w rozmowie z tygodnikiem "Polityka" odniósł się zarówno do samej wypowiedzi, jak i zachowania ojca. Stuhr wyjaśnił, że nie miał na celu atakować ojca. Choć popełnił on błąd, wciąż jest dla niego ogromnym autorytetem. Aktor przyznał, że wiele mu zawdzięcza.
"Nienawidzę, że mój stary wsiadł za kółko po kielichu, ale kocham, że mnie tyle nauczył i w dużym stopniu ukształtował. Atakując ojca, atakowałbym samego siebie. Dziś jest już starszym i bardzo schorowanym panem, który po wielu latach zawodowej szarpaniny, osiadł w domu i to jest trudne i dla niego, i dla rodziny" - powiedział dziennikarzowi "Polityki".