Jerzy Kamas: Dżentelmen
W niedzielę, 8 lipca, Jerzy Kamas świętowałby 80. urodziny. Ulubieniec polskiej publiczności znany z ról w "Lalce", "Nocach i dniach" i "Klanie" zmarł po długiej walce z chorobą 23 sierpnia 2015 roku.
Jerzy Kamas urodził się w 1938 roku w Łodzi. Choć na miejscu miał słynną "filmówkę", to nie kino go fascynowało, tylko morze. Z miłości do wielkiej wody wyjechał do Koźla, by uczyć się w Technikum Budowy Statków. Nie przypuszczał, że właśnie tam dopadnie go przeznaczenie. Rok przed maturą poszedł na przedstawienie "Grzeszników bez winy" Aleksandra Ostrowskiego, wystawiane przez objazdowy teatr z Opola. Wspominał potem, że było to jak olśnienie, wkroczenie do innego świata, w którym nagle zapragnął się znaleźć. Doznał iluminacji, zmienił życiowe plany.
Wrócił do Łodzi i postanowił zdawać do "filmówki", jednak profesorowie nie dostrzegli wtedy w nim geniuszu. Oblał. Jednak roku nie zmarnował. Zaczął pracować w teatrze i w końcu dostał się na studia aktorskie. Po raz pierwszy wystąpił w teatrze w 1957 roku - na scenie Teatru Ziemi Łódzkiej zagrał w sztuce "Kowal, pieniądze i gwiazdy" Jerzego Szaniawskiego, którą wyreżyserowała Stefania Domańska. Trzy lata później w innym łódzkim teatrze - Powszechnym - wystąpił w dwóch sztukach Williama Szekspira: "Wieczorze Trzech Króli" (reż. Jerzy Walden) i "Śnie nocy letniej" (reż. Emil Chaberski). W łódzkim Teatrze Powszechnym grał do 1964 r. - wystąpił tam m.in. w "Klubie Pickwicka" Karola Dickensa i "Fizykach" Friedricha Duerrenmatta.
W latach 1964-67 był aktorem Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Na jego scenie zagrał m.in. Poetę w "Wyzwoleniu" Stanisława Wyspiańskiego (reż. Bronisław Dąbrowski), Filcha w "Operze za trzy grosze" Bertolta Brechta (reż. Lidia Zamkow) i Makdufa w "Makbecie" Szekspira (reż. Lidia Zamkow). Od 1968 r. Kamasa można było oglądać na scenie Teatru Narodowego w Warszawie. W 1971 roku trafił do Teatru Ateneum, z którym związany był przez kolejne... 44 lata!
To właśnie teatr poinformował o jego śmierci. "Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy Jerzego Kamasa, wybitnego aktora, naszego przyjaciela i mistrza. Od 1971 roku stworzył na scenie Teatru Ateneum kilkadziesiąt wybitnych ról. Pozostanie w naszej pamięci na zawsze" - napisano w komunikacie.
Wiadomo było, że Jerzy Kamas od dłuższego czasu zmagał się z nowotworem jelita grubego. Walczył, bo miał dla kogo żyć. Po rozwodzie z aktorką Ewą Kamas (związaną z Teatrem Polskim we Wrocławiu, grała m.in. w "Transatlantyku", "Leśnych dołach" "Pograbku", "Świecie według Kiepskich") ożenił się po raz drugi. Z żoną Beatą miał dwóch synów: Pawła i Karola. I to właśnie żona i synowie byli dla niego celem i sensem życia. To z nimi najczęściej i najchętniej spędzał czas. To dla nich walczył. Sława i pieniądze były rzeczą drugorzędną.
Tę pierwszą zyskał, gdy zagrał pod koniec lat 70. Stanisława Wokulskiego w serialu "Lalka" w reżyserii Ryszarda Bera. Do innych najbardziej znanych filmowych ról Jerzego Kamasa należą kreacje w "Nocach i dniach" (1975) Jerzego Antczaka, "Kung-fu" (1979) Janusza Kijowskiego, "Dolinie Issy" (1982) Tadeusza Konwickiego, "Bez końca" (1984) Krzysztofa Kieślowskiego, "Cudzoziemce" (1986) Ryszarda Bera, "Pierścionku z orłem w koronie" (1992) Andrzeja Wajdy, "Dziejach mistrza Twardowskiego" (1995) Krzysztofa Gradowskiego, "Kratce" (1996) Pawła Łozińskiego oraz w serialach telewizyjnych: "Królowa Bona, "Życie Kamila Kuranta" i "Klan".