Jerzy i Maciej Stuhr na planie
Jerzy Stuhr (61 l.) i jego syn Maciej (33 l.) rzadko pojawiają się razem w filmach. Niedługo zobaczymy ich w nowym filmie Jacka Koprowicza "Mistyfikacja",
Tym filmem reżyser wraca do twórczej aktywności po przeszło dwudziestu latach artystycznej nieobecności.
Obraz ma bardzo nietypową fabułę, bowiem opowiada o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu, który tak naprawdę nie popełnił samobójstwa we wrześniu 1939 roku, ale przeżył wojnę i w okresie PRL sprawia spore kłopoty komunistycznej Służbie Bezpieczeństwa.
Punktem wyjścia scenariusza jest autentyczna historia z końca lat sześćdziesiątych, gdy SB była przekonana, że Witkacy żyje i nawet prowadzone było śledztwo mająca na celu odkrycie prawdziwej tożsamości artysty i jego odnalezienie.
Jerzy i Maciej Stuhr wystąpili razem tylko w filmie "Pogoda na jutro", w której zagrali... ojca i syna.
Czy to z powodu słynnego ojca, Maciej stroni od wspólnych filmów?
"Ze sławnym nazwiskiem uporałem się już. Ale było trudno. Być może inny facet nie przejmowałby się tym, tak bardzo jak ja. A ja nic, tylko chciałem wszystko sam, sam, sam. Udowodnić, że potrafię. Czasami aż ponad miarę. Jeżeli jednak miałem kompleks ojca, to chyba go opanowałem" - przyznaje Maciej.