Jeremy Renner miał wypadek. Aktor jest w krytycznym stanie
Jeremy Renner miał wypadek. Aktor, znany z filmu "The Hurt Locker - W pułapce wojny" oraz roli Hawkeye'a w adaptacjach komiksów Marvela, jest w stanie krytycznym, ale stabilnym.
Jeremy Renner przebywał w swoim domu w Reno w pobliżu ośrodka narciarskiego Mount Rose Ski Tahoe w stanie Nevada, która jest teraz nawiedzana przez burze śnieżne.
Rzecznik aktora potwierdził w rozmowie z magazynem "Variety", że aktor miał poważny wypadek podczas odśnieżania.
Jeremy Renner został przetransportowany samolotem do szpitala w niedzielę, gdzie przebywa w otoczeniu rodziny i ma znakomitą opiekę.
51-letni aktor, dwukrotny nominowany do Oscara, jest w stanie krytycznym, ale stabilnym - podał jego rzecznik. Szczegóły wypadku nie są jeszcze znane.
Jeremy Renner jest miłośnikiem dużych ciężarowych samochodów. Ma nawet swoją prywatną przemysłową odśnieżarkę. Czasami pomaga lokalnej straży pożarnej. Wielokrotnie mówił, jak ceni ich pracę.
Renner urodził się w 1971 roku jako najstarszy z siedmiorga rodzeństwa. Po ukończeniu szkoły średniej studiował technologię komputerową oraz kryminologię. Wtedy też zainteresował się aktorstwem. Debiutował w 1995 roku w komedii "W krzywym zwierciadle: Rozrabiaki w Waszyngtonie".
W następnych latach Renner dorabiał małymi rolami i epizodami w serialach telewizyjnych. Przełomem okazała się rola w niezależnym dramacie "Dahmer" (2002). Wcielił się w nim w tytułowego psychopatycznego mordercę skazanego za zabójstwo 17 osób. Rok później dał się poznać szerszej publiczności w sensacyjnym "S.W.A.T. Jednostka specjalna".
W następnych latach zagrał m.in. w dramacie "Neo Ned" (2006). Za tę rolę otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora podczas festiwalu w Palm Beach. Wystąpił także w drugoplanowych rolach w "Dalekiej północy" (2005) oraz "Zabójstwie Jessego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" (2007).
Punktem zwrotnym w jego karierze okazał się dramat wojenny "The Hurt Locker - W pułapce wojny" (2008) w reżyserii Kathryn Bigelow. Wcielił się w nim w uzależnionego od adrenaliny dowódcę stacjonującego w Iraku oddziału saperskiego.
W 2010 roku stworzył kolejną wielką kreację w "Mieście złodziei" Bena Afflecka. Otrzymał za nią szereg nominacji do najważniejszych wyróżnień, między innymi Oscara i Złotego Globu.
Po sukcesie artystycznym Renner postanowił związać się z kilkoma popularnymi seriami filmowymi. W 2011 roku wcielił się w postać Williama Brandta w czwartej części "Mission: Impossible" o podtytule "Ghost Protocol". Powtórzył rolę Brandta w 2015 w "Mission: Impossible - Rogue Nation".
Większość widzów kojarzy Rennera z roli Hawkeye'a z adaptacji komiksów Marvela. Po raz pierwszy wcielił się w tę postać w epizodzie w "Thorze" (2011), by w pełni ujawnić się w "Avengers" (2012). Jego rola nie spotkała się jednak z przychylnym odbiorem. Z szóstki bohaterów miał on najmniej czasu ekranowego. Wielu widzów nie mogło także zrozumieć, jak w jednej drużynie obok Hulka i Iron Mana może być facet, który potrafi jedynie celnie strzelać z łuku. Renner wielokrotnie wyśmiewał tę nielogiczność, zaznaczając jednocześnie, że oczekuje rozwinięcia swej postaci w kolejnych częściach cyklu.
Tak też stało się w "Avengers: Czas Ultrona" z 2015 roku, w którym Hawkeye okazywał się równorzędnym członkiem superbohaterskiej drużyny. Renner mimo to wciąż podchodził do swej postaci z przymrużeniem oka. Na kilka dni przed premierą w programie Jimmy'ego Fallona Renner jako Hawkeye wykonał nawet łzawą przeróbkę piosenki "Thinking Out Loud", w której starał się przekonać samego siebie, że też posiada supermoce.
W 2012 roku Renner miał przejąć od Matta Damona obowiązki protagonisty serii o Jasonie Bournie. Nie miał się wcielać w tytułowego agenta, lecz zupełnie nową postać o imieniu Aaron Cross. Niestety, "Dziedzictwo Bourne'a" nie powtórzyło sukcesu poprzedzającej go trylogii.
W 2013 roku Renner wystąpił także w nieudanej wariacji bajki o Jasiu i Małgosiu: "Hansel i Gretel: Łowcy czarownic". Łączący elementy kina akcji i horroru film miał być początkiem nowej serii, jednak plany te zmieniono po tym, jak produkcja została zmiażdżona przez widzów i krytykę.
Mimo zaangażowania w liczne serie, Renner znajduje także czas na udział w innych projektach. W 2013 roku wcielił się w postać burmistrza Camden, fortelem wplątanego w aferę korupcyjną w "American Hustle" Davida O. Russella, za co wraz z innymi gwiazdami filmu odebrał nagrodę dla najlepszej obsady od Gildii Aktorów Amerykańskich. Do kina niezależnego wrócił rolą w "Wyroku za prawdę" (2014).
W ostatnich latach aktor zagrał w filmach "Nowy początek", "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" czy "Avengers: Koniec gry".