Reklama

Jego zeznania pogrążą Mela Gibsona

Timothy Dalton zgodził się zeznawać w sprawie swojej byłej partnerki Oksany Grigorievej przeciwko Melowi Gibsonowi.

Kiedy Timothy Dalton spytał swą byłą partnerkę Oksanę Grigorievę o siniaki na jej twarzy, ta wyznała mu, że to skutki aktów przemocy, jakich dopuścił się wobec niej Mel Gibson.

Słynny odtwórca postaci Jamesa Bonda ma z rosyjską piosenkarką 14-letniego syna Alexandra.

W liście do Erica George'a - syna byłego kalifornijskiego szefa wydziału sprawiedliwości - w czerwcu 2010 roku Oksana zaznacza, że zarówno Timothy, jak i jej kosmetyczka Mady Shany, zeznawać będą w jej obronie.

Zgodnie z informacjami RadarOnline.com piosenkarka oznajmiła: "Tim zobaczył siniaka pod moim lewym okiem, Mady również. Oboje zgodzili się zeznawać. Mamy więc fakty i świadków".

Reklama

Prokurator potwierdził, że zeznania Daltona pomogą wesprzeć zeszłoroczne oskarżenia skierowane przeciwko 55-letniemu aktorowi.

Dotyczą one aktów przemocy dokonanych przez gwiazdę "Zabójczej broni" wobec modelki. Aktor może być sądzony za przestępstwo lub za wykroczenie.

40-letnia Grigorieva twierdzi że Gibson uderzył ją pięścią w głowę, podczas gdy trzymała na rękach ich córkę Lucię, która teraz ma 15 miesięcy. Działo się to w domu aktora w Malibu.

Gwiazdor zaprzecza tym zeznaniom, przyznając jednak w pisemnej deklaracji, że jedynie spoliczkował swoją partnerkę podczas kłótni. Wspomina także o histerycznych skłonnościach Oksany. Dowód przeciwko aktorowi stanowi jednak także nagranie, na którym wulgarnie zwraca się do piosenkarki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mel Gibson | Timothy Dalton | Partnerki | MeLE | one
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama