Jedyny festiwal "Po godzinach"

Festiwal będzie miał formułę jednodniowego konkursu. Prezentowane prace to niezależne produkcje filmowe (od animacji i fabułę przez dokument i formy etiudowe) zrealizowane przez ludzi, którzy będąc na co dzień zawodowo związani z kinem i telewizją po godzinach "bawią się w film".

"Bardzo dobrze wiemy, że wielu z nich ma swoje własne projekty filmowe lub też quasi filmowe. Robione dla siebie, przez siebie i właśnie po godzinach. Wiele z tych prac wykonanych dla siebie jest na na prawdę wysokim poziomie artystycznym. Nigdy jednak nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie nasza idea pokazania ich światu" - tłumaczą potrzebę stworzenia festiwalu jego organizatorzy.

Impreza będzie miała zasięg nie tylko środowiskowy, bo da szansę prawdziwym kinomanom na obejrzenie zarówno filmów, jak i ich twórców, którzy przybędą z całej Polski.

"Pokazanie się u nas - mamy nadzieję - z czasem będzie przynosiło prestiż" - przekonują organizatorzy.

Festiwal w założeniu ma być imprezą cykliczną.

W ramach konkursu zaprezentowanych zostanie 17 obrazów. Różnorodność ich form i gatunków jest imponująca. Pokazane zostaną animacje, dokumenty, filmy akcji, a nawet obrazy science fiction.

Wśród zgłoszonych prac znajduje się między innymi: obraz Małgorzaty Szumowskiej "Żenada", którym reżyserka "startowała" niegdyś do łódzkiej szkoły filmowej. Swoje prace zgłosili również Sławomir Pstrong - nagradzany m.in. na festiwalu Camerimage, Michał Brożonowicz - twórca programu Szymon Majewski Show czy Krzysztof Kiwerski - profesor krakowskiej ASP.

Przewodniczącym jury, które wręczy główną nagrodę festiwalu, Złotego Pasikonika, będzie znany operator Marcin Koszałka (autor zdjęć m.in. do "Rewersu").

Gościem specjalnym organizatorów imprezy będzie Christian Grimm - twórca Festiwalu Filmów Niezależnych w Augsburgu oraz juror miedzy innymi takich festiwali jak Tampere czy krakowski Festiwal Filmow Krótkometrażowych.

Oto co sami organizatorzy mówią o festiwalu: