Jean-Claude Van Damme pomógł uratować bułgarskiego pieska przed uśpieniem
Dzięki zaangażowaniu gwiazdy kina akcji Jean-Claude'a Van Damme'a trzymiesięczna suczka rasy chihuahua, której groziło uśpienie w Norwegii, została ocalona i wróci do Bułgarii, z której pochodzi. Tam trafi do adopcji - poinformowały w poniedziałek bułgarskie władze.
Suczka o imieniu Raja trafiła do Norwegii z miasta Terweł w północno-wschodniej Bułgarii. Weterynarze norwescy stwierdzili, że w dokumentach suczki są braki, a świadectwo szczepień było podrobione. Pieska postanowiono uśpić.
Aktor przypadkiem dowiedział się o jego losie. Na swoich profilach na Facebooku, Twitterze i Instagramie zorganizował kampanię w obronie pieska. Zwrócił się do bułgarskich władz o wydanie suczce dokumentów i umożliwienie jej powrotu do Bułgarii. W sobotę zamieścił na Facebooku apel w formie wideo, w którym stwierdził, że wysłanie petycji w obronie suczki będzie dla niego najlepszym prezentem na przypadające w ubiegłą niedzielę 60. urodziny. Publikował zdjęcia i nagrania pieska i wyraził gotowość sfinansowania jego ocalenia.
Komunikację Van Damme'a z bułgarskimi władzami ułatwiły jego częste pobyty w tym kraju, w którym od lat kręcone są filmy z jego udziałem.
Sprawa nabrała rozgłosu w Norwegii, a dzięki aktorowi - także w zagranicznych mediach. Ostatecznie w poniedziałek Bułgarska Agencja Bezpieczeństwa Żywności poinformowała, że wydała niezbędne świadectwa i Raja powróci do Bułgarii, gdzie zostanie adoptowana.
Szef fundacji ochrony zwierząt Cztery Łapy Jawor Geczew poinformował, że nie jest to pojedynczy przypadek. Z ferm hodowlanych w północno-wschodniej Bułgarii nierzadko przemyca się zwierzęta, czasami chore i nieszczepione. Fundacja od lat walczy z tym procederem.