Reklama

Jean-Claude Van Damme miał zagrać w "Szybkich i wściekłych". Nie chciał go Vin Diesel

Z każdą kolejną odsłoną serii "Szybcy i wściekli" dołączają do niej kolejni twardziele dużego ekranu. Niewiele brakowało, by obok Jasona Stathama, Dwayne'a Johnsona czy Johna Ceny pojawił się również Jean-Claude Van Damme. Pochodzący z Belgii gwiazdor kina akcji wyznał w najnowszym wywiadzie, że pomysł zatrudnienia go w popularnym cyklu storpedował jego główny gwiazdor, Vin Diesel.

Z każdą kolejną odsłoną serii "Szybcy i wściekli" dołączają do niej kolejni twardziele dużego ekranu. Niewiele brakowało, by obok Jasona Stathama, Dwayne'a Johnsona czy Johna Ceny pojawił się również Jean-Claude Van Damme. Pochodzący z Belgii gwiazdor kina akcji wyznał w najnowszym wywiadzie, że pomysł zatrudnienia go w popularnym cyklu storpedował jego główny gwiazdor, Vin Diesel.
Jean-Claude Van Damme /STR New / Reuters /Agencja FORUM

Informacja na temat występu w "Szybkich i wściekłych", do którego finalnie nie doszło, pojawiła się w wywiadzie, którego Jean-Claude Van Damme udzielił gazecie "The Telegraph". "Chcieli mnie w 'Szybkich i wściekłych'" - wyznał w rozmowie aktor.

Ostatecznie gwiazdor znany jako "Mięśnie z Brukseli" roli nie dostał, bo nie chciał go Vin Diesel. W rozmowie nie pojawia się informacja na temat tego, o którą część serii chodziło. O dalszy komentarz w tej sprawie portal "Variety" poprosił przedstawicieli Diesela, ale póki co ci nie odnieśli się do słów Van Damme'a.

Reklama

Jean-Claude Van Damme: Powróci w serii "Niezniszczalni", mimo że jego bohater zginął?

Co nie udało się w "Szybkich i wściekłych", udało się w "Niezniszczalnych". Van Damme zagrał złoczyńcę w drugiej części tej serii u boku Sylvestra Stallone'a, Bruce'a Willisa, Arnolda Schwarzeneggera czy Chucka Norrisa. "Bohaterowie jeździli na ekranie Teslą. Piękny, perfekcyjny efekt komputerowy. Może jednak niektórzy filmowcy chcieliby powrócić na chwilę do aut z manualną skrzynią biegów? To taka metafora, w której jestem tym autem z manualem" - powiedział Van Damme. Pomimo wielu prób i pozytywnych odbiorów jego występów, aktorowi nigdy nie udało się powrócić do sławy z końca XX wieku.

Najnowsza, czwarta już część "Niezniszczalnych" okazała się kasową porażką. Van Damme nie ma pojęcia, dlaczego tak się stało, ale zasugerował, że powodem może być to, że on w niej nie wystąpił. Aktor zdradził bowiem, że choć grany przez niego Jean Vilain zginął w części drugiej, to Stallone zapowiadał mu powrót do serii. Belgijski gwiazdor miał zagrać brata bliźniaka zabitego bohatera. "Tak właśnie powiedział mi Stallone" - powiedział Van Damme. I dodał ze śmiechem, że być może ten powrót nastąpi w "Niezniszczalnych 5" albo "Niezniszczalnych 25".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Szybcy i wściekli | Jean-Claude Van Damme
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama