Jared Leto potraktowany gazem przez policję w Rzymie
Popularny aktor i muzyk nie będzie dobrze wspominał ostatniego pobytu w stolicy Włoch. Jak napisał na Instagramie, po koncercie w Rzymie przypadkiem znalazł się w samym centrum zamieszek, jakie wybuchły po manifestacji przeciwników wprowadzenia kolejnych restrykcji sanitarnych. Jared Leto nie wyszedł z tego bez szwanku - został potraktowany gazem.
Jared Leto w miniony weekend przebywał we Włoszech, gdzie koncertował ze swoim zespołem 30 Seconds to Mars. W tym samym czasie przez ulice Rzymu przetoczyły się demonstracje związane z wprowadzeniem nowych restrykcji dotyczących pandemii COVID-19.
Leto relacjonował te zamieszki za pośrednictwem tzw. instastories. Relacje te nie są już dostępne na jego oficjalnym koncie, ale jak opisuje portal "Variety", można było w nich zobaczyć moment wkroczenia do akcji oddziałów policji, które starły się z protestującymi. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, na którego działanie przypadkiem wystawiony został również Leto.