Jared Leto: Joker nigdy więcej?
Jared Leto odniósł się do wszechobecnych w mediach komentarzy mówiących, że aktor już nigdy nie chciałby zagrać postaci Jokera.
Zdobywca Oscara za "Witaj w klubie" (2013) w największego przeciwnika Batmana wcielił się w niedawnym "Legionie samobójców" (2016). Jak twierdziły źródła - aktorski popis Leto został w dużej mierze wycięty z ostatecznego dzieła, co bardzo poirytowało artystę.
Leto stwierdził wtedy w wywiadach, że przy podpisywaniu kontraktu nie był świadomy, że jego rola będzie na tyle epizodyczna.
Teraz jednak, kiedy pojawiły się informacje na temat planowanych przez studio spin-offów poświęconych Harley Quinn oraz Jokerowi, aktor przyznał, że nie może doczekać się powrotu do roli szaleńczego antagonisty.
"To było niesamowite przeżycie" - powiedział artysta, komentując swój poprzedni występ. - "Każdy sprawdził się świetnie. Margot Robbie to jedna z najmilszych osób, w dodatku jedna z najlepszych aktorek, z jaką kiedykolwiek grałem. Uwielbiam z nią współpracować".
"Wydaje mi się, że nasze wspólne sceny były jednymi z najbardziej rozrywkowych rzeczy, jakie kiedykolwiek robiłem na planie filmu" - dodał.
Czy Leto powróci do ikonicznej, komiksowej roli złoczyńcy? Tego jeszcze nie wiemy. Już 6 października aktor pojawi się za to na ekranach kin w wyczekiwanym sequelu "Łowcy androidów" (1982) - filmie "Blade Runner 2049".
17 listopada polską premierę będzie miała najnowsza produkcja dotycząca komiksów DC - "Liga Sprawiedliwości".