Jane Fonda w siedzibie ONZ. Złożyła petycję, którą wsparło 5,5 mln osób
Jane Fonda od lat wykorzystuje swoją popularność, by działać na rzecz praw zwierząt. Ostatnio odwiedziła Nowy Jork i złożyła w siedzibie ONZ podpisaną przez 5,5 miliona osób petycję w sprawie zawarcia traktatu, który miałby uratować wodne zwierzęta poławiane w celach spożywczych.
Wizyta Jane Fondy w siedzibie ONZ nie była przypadkowa. Dzień wcześniej wznowiono tam rozmowy mające na celu zawarcie traktatu na rzecz ochrony różnorodności biologicznej oceanów. Aktorka nie tylko złożyła petycję, ale też wzięła udział w konferencji prasowej, podczas której oświadczyła, że zwierzęta żyjące w tym środowisku mają emocje, czują radość i smutek. Z tego powodu, jak stwierdziła - "są naszymi braćmi w oceanie". Według niej ludziom brakuje pokory, by to dostrzec, więc "ryzykują wybicie ich dla pieniędzy i pożywienia".
Cytowana przez agencję Associated Press 85-letnia Fonda zaznaczyła, że od prawie czterech lat współpracuje z Greenpeace i teraz przyjechała do Nowego Jorku, aby dostarczyć 5,5 mln podpisów ludzi ze 157 krajów, złożonych pod petycją, domagającą się silnego globalnego traktatu oceanicznego. Głównym celem tego dokumentu miałoby być przekształcenie do 2030 roku 30 procent powierzchni oceanów w rezerwaty morskie, objęte zakazami połowów.
Zdobywczyni Oscarów za główne role w filmach "Klute" i "Powrót do domu" oraz bohaterka słynnej serii filmów wideo z ćwiczeniami "Jane Fonda's Workout" powiedziała, że kocha ocean. Kiedy tylko może, nurkuje w obszarach Wielkiej Rafy Koralowej. "Pływałam z jednymi z najwspanialszych stworzeń i wiem, że mogą być bardziej inteligentne ode mnie" - podkreśliła aktorka.