Jane Fonda uznawana jest za jedną z największych gwiazd kina. Aktorka, której kariera trwa nieprzerwanie od lat 50. XX wieku, stworzyła szereg pamiętnych kreacji, za które została uhonorowana prestiżowymi nagrodami, m.in. dwoma Oscarami za role w filmach "Klute" i "Powrót do domu", cztery Złote Globy, dwie nagrody BAFTA oraz Złotego Lwa za całokształt twórczości, którego otrzymała w 2017 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Fonda współpracowała z najwybitniejszymi reżyserami i aktorami, którzy dziś są legendami kina. Jednym z nich był Marlon Brando, którego poznała na planie thrillera "Obława" Arthura Penna. "Był rozczarowujący. Choć bez wątpienia był wielkim aktorem" - wyznała bez ogródek Fonda w odpowiedzi na pytanie Maureen Dowd z "The New York Times" o ich relację.
Marlon Brando: Ostatni z wielkich 16
zobacz zdjęcia
Marlon Brando: Ostatni z wielkich
1 / 16
Był jednym z najwybitniejszych aktorów XX wieku, odtwórcą niezapomnianych kinowych kreacji - Stanleya Kowalskiego w "Tramwaju zwanym pożądaniem", Vito Corleone w "Ojcu chrzestnym", czy pułkownika Kurtza w "Czasie apokalipsy". Gdyby żył, Marlon Brando obchodziłby w czwartek, 3 kwietnia, 90. urodziny - fot. Paramount Pictures.
2 / 16
Brando urodził się 3 kwietnia 1924 roku w miejscowości Omaha w amerykańskim stanie Nebrasca. Nie planował kariery aktorskiej - po skończeniu szkoły średniej wstąpił do szkoły wojskowej Shattuck Military Academy, z której go wyrzucono. Za namową ojca pojechał do Nowego Jorku, gdzie rozpoczął naukę w prestiżowej szkole aktorskiej Lee Strasberga i Stelli Adler. Aktorskim debiutem Brando była rola w broadwayowskim spektaklu "I Remember Mama" w 1944 roku. Trzy lata później stworzył niezapomnianą kreację Stanleya Kowalskiego w sztuce Tennessee Williamsa "Tramwaj zwany pożądaniem" - fot. Mary Evans Picture Library
3 / 16
Na wielkim ekranie Brando zadebiutował w 1950 roku w filmie "Pokłosie wojny". Rok później powtórnie wcielił się w postać Stanleya Kowalskiego w filmowej adaptacji słynnego dramatu - rola ta przyniosła mu nominację do Oscara w kategorii "najlepszy aktor" - fot. Hulton Archive
Źródło: Getty Images/Flash Press Media
4 / 16
W 1953 roku Marlon Brando wcielił się w tytułowego bohatera filmu "Dziki" w reżyserii Laszlo Benedeka. Był nim Johnny - charyzmatyczny przywódca motocyklowego gangu. Brando, który wystąpił w filmie na swoim własnym motocyklu, wniósł do "Dzikiego" niepokojący powiew anarchii, który zapowiadał już młodzieżową rewoltę lat 60. Osoba rzucającego wyzwanie mieszczańskiemu społeczeństwu, wrażliwego, a jednocześnie agresywnego i nieobliczalnego Johnny'ego stała się ikoną "buntowników bez powodu" lat 50. - fot. Everett Collection
5 / 16
Po nominacji do Oscara za rolę w "Dzikim", kolejne okazje do zdobycia statuetki Akademii Brando otrzymał w 1954 i 1955 roku. W tym ostatnim wreszcie triumfował - Oscara przyznano mu za rolę w obrazie "Na nabrzeżach" (na zdjęciu). Brando wcielił się tam w postać Terry'ego Malloya - byłej nadziei amerykańskiego boksu, który pracuje jako doker u szefa miejscowego gangu - fot. Everett Collection
6 / 16
W latach 50. Brando był jednym z najchętniej obsadzanych aktorów. Nie obawiał się odważnych ról - zagrał homoseksualistę w filmie "Herbaciarnia Pod Księżycem" (w 1956 roku), nazistę w "Młodych lwach" - na zdjęciu - (1958) i buntownika w "Jak ptaki bez gniazd" (1959), kolejnej adaptacji sztuki Williamsa.
7 / 16
O tym, że jest aktorem uniwersalnym, przekonał wszystkich występem w muzycznym filmie "Faceci i laleczki" (1955). Początkowo rolę Sky'a Mastersona szykowano pod Gene'a Kelly'ego, ale okazało się, że brak doświadczenia Brando w tego typu produkcjach nie przeszkadzał producentom, by obsadzić w głównej roli najgorętsze nazwisko Hollywood.
8 / 16
Brando kilkukrotnie wcielał się na ekranie w historyczne postaci. W kostiumowym dramacie "Desirée" (1954) zagrał młodego generała Napoleona Bonaparte, z kolei w szekspirowskim "Juliuszu Cezarze" (1953) w adaptacji Josepha L. Mankiewicza przywdział szaty Marka Antoniusza.- fot. Everett Collection
9 / 16
W 1961 roku Brando po raz pierwszy stanął za kamerą - jego reżyserskim debiutem był western "Dwa oblicza zemsty". Dlaczego wziął się za reżyserię, aktor wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzem Lawrence'em Grobelem: "Gdy już mieliśmy zacząć, Stanley [Kubrick] powiedział: 'Słuchaj Marlon, nie wiem w ogóle o czym jest ten film'. Potem namawiałem kilku innych, ale nikt nie chciał reżyserować. Więc miałem do wyboru albo samemu się tego podjąć, albo wylądować w przytułku dla bezdomnych".
10 / 16
W latach 60. jego gwiazda zaczęła przygasać - kolejne role (m.in. w "Buncie na Bounty" z 1962 roku, "Opowieściach do poduszki" z 1964 i "Hrabinie z Hongkongu" z 1967) zostały nieprzychylnie zrecenzowane przez krytyków. Powrotem do formy była rola w dramacie "Obława" (1966) Arthura Penna - na zdjęciu - w którym Brando zagrał szeryfa próbującego złapać groźnych przestępców.
11 / 16
O Marlonie Brando znów stało się głośno dzięki roli w filmie "Ojciec chrzestny" (1972), która przyniosła mu w 1973 roku drugiego Oscara. Mimo legendarnej wręcz kłótliwości aktora na planie, przez 35 dni zdjęciowych z jego udziałem nie było żadnego zatargu między nim i reżyserem Francisem Fordem Coppolą. Zarówno wygląd, jak i głos Vito Corleone są zasługą charakteryzatora Dicka Smitha, który zmienił 47-aktora w starca: Brando występował w lateksowej masce, deformującej jego twarz - wbrew legendzie, że wypychał policzki watą bądź papierem. Honorarium Brando wyniosło 100 tys. dolarów plus procent od zysku, w sumie 16 mln.
12 / 16
Rok później jego kreację w "Ostatnim tangu w Paryżu" Bernardo Bertolucciego wyróżniono kolejną nominacją do Oscara. Najsłynniejszym i najbardziej skandalizującym momentem filmu była "scena z masłem". "Kelnerzy w restauracjach będą mi podawać masło z głupawym uśmieszkiem" - żalił się po premierze Brando. "Nigdy już nie używałam w kuchni masła. Tylko oliwę z oliwek" - mówiła potem odtwórczyni roli Jeanne - 19-letnia wówczas Maria Schneider. Skandalizujący moment analnego seksu, w trakcie którego bohater grany przez Brando wykorzystuje masło jako lubrykant, była pomysłem gwiazdora. "Tej sceny nie było w scenariuszu. Prawda jest taka, że Marlon ją wymyślił" - wyznała po latach Schneider.
13 / 16
Kompletnym zaskoczeniem dla fanów Brando był jego występ w "Supermanie" (1978), gdzie zagrał Jor-Ela., czyli ojca tytułowego bohatera. Brando zgodził sie na niewielką rolę pod trzema warunkami. Miał dostać astronomiczną gażę, nie musiał czytać scenariusza i nie musiał uczyć się swych kwestii - produkcja miała zapewnić mu wyświetlany za kamerą ekran ze wszystkimi dialogami - fot. Everett Collection
14 / 16
Niewielka, ale niezapomniana rola pułkownika Kurtza w "Czasie apokalipsy" (1979) Francisa Forda Coppoli na podstawie "Jądra ciemności" Josepha Conrada była powrotem Brando do wielkiej formy. "Od początku chcieliśmy uczynić postać Kurtza jak najbardziej tajemniczą, zaś doskonała gra aktorska Marlona Brando jeszcze potęguje ten efekt" - mówił reżyser filmu. Do historii przeszła również gaża Brando, który za 3 tygodnie na planie zainkasował okrągły milion dolraów.
15 / 16
W latach 90. pojawił się w kilku ciekawnych produkcjach, m.in. "Don Juanie De Marco" (1995). Jego ostatnim filmem jest "Rozgrywka" z 2001 roku z Robertem De Niro i Edwardem Nortonem. Marlon Brando zmarł w 2004 roku w wieku 80 lat po tym, jak lekarze wykryli u niego poważną wadę serca. Cierpiał także na zaawansowaną cukrzycę i w ostatnich latach życia poruszał się głównie na wózku inwalidzkim z przyłączonym aparatem tlenowym.
Źródło: Getty Images/Flash Press Media
16 / 16
Życie prywatne artysty zawsze było burzliwe. Córka popełniła samobójstwo, syn trafił do więzienia za morderstwo, a sam Brando miał problemy z alkoholem. W biografii "The Only Contender" wydanej w 1976 roku, aktor otwarcie przyznał się do biseksualizmu, pisząc: Jak wielu mężczyzn miałem doświadczenia homoseksualne, i nie wstydzę się tego.
Gwiazda, która była trzykrotnie zamężna, zdradziła też, że żałuje tego, iż nie nawiązała romansu z soulowym piosenkarzem Marvinem Gayem.
"Osobą, o której wciąż myślę, jest Marvin. Gdy się poznaliśmy, on chciał się do mnie zbliżyć, ale ja nie przejawiałam zainteresowania. Byłam wtedy związana z Tomem Haydenem, moim ówczesnym mężem. Po latach przeczytałam gdzieś, że miał ponoć moje zdjęcie na lodówce. Dowiedziałam się tego już po jego śmierci" - wyznała aktorka. Gwiazda dramatu "Czyż nie dobija się koni?" opowiedziała też o swojej przelotnej znajomości z Marilyn Monroe. Obie panie uczęszczały na zajęcia aktorskie do słynnego aktora i wykładowcy Lee Strasberga.
Jane Fonda kończy 80 lat 13
zobacz zdjęcia
Jane Fonda kończy 80 lat
1 / 13
Jane Fonda świętuje 80. urodziny. Ma na koncie dwa Oscary, trzy burzliwe małżeństwa (ostatnie - z telewizyjnym potentatem Tedem Turnerem) i aktywną karierę społeczno-politycznej aktywistki. Nie wszyscy pamiętają, że pod koniec lat 60. po roli w filmie "Barbarella" uznano ją za symbol seksu; dekadę później zrewolucjonizowała przemysł fitness wypuszczając na rynek kasetę wideo "Jane Fonda’s Workout".
2 / 13
Jane Fonda jest córką słynnego amerykańskiego aktora Henry'ego Fondy. To jednak nie ojciec, tylko legendarny wychowaca amerykańskich aktorów - Lee Strasberg - sprawił, że zapragnęła występować przed kamerą. "Poszłam do Actors Studio a Lee Strasberg powiedział, że mam talent. Prawdziwy talent. Po raz pierwszy w życiu ktoś - poza moim ojcem - powiedział mi, że jestem w czymś dobra. To był punkt zwrotny w moim życiu" - przyznała aktorka.
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
3 / 13
Pierwszą kinową rolą Jane Fondy był występ w komedii "Poderwać wysokiego" (1960), gdzie wcieliła się w postać cheerleaderki próbującej usidlić pewnego koszykarza (Anthony Perkins).
W obrazie Edwarda Dmytryka "Walk on the Wild Side" (1962, na zdjęciu) Fonda zagrała prostytutkę o pseudonimie Kitty Twist i otrzymała pierwszy w karierze Złoty Glob dla najbardziej obiecującej debiutantki.
Źródło: East News
Autor: Columbia Pictures
4 / 13
Kolejny film aktorki - komedia "Niedziela w Nowym Jorku" (1963) - wprawił w zachwyt dziennikarza magazynu "Newsday", który nazwał Fondę "najsłodszą i najbardziej utalentowaną z naszych młodych aktorek". W tym samym roku humorystyczny magazyn "The Harvard Lampoon" zarezerwował jednak dla Fondy tytuł "najgorszej aktorki roku".
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
5 / 13
Przełomem w jej aktorskiej karierze okazał się jednak dopiero western "Kasia Ballou" (1965), w którym Fonda zagrała tytułową dziewczynę próbującą pomścić zabójstwo swego ojca. Obraz otrzymał aż 5 nominacji do Oscara i stał się jednym z najbardziej kasowych filmów roku, a 28-letnia aktorka była już na liście życzeń wielu hollywoodzkich reżyserów.
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
6 / 13
"Boso w parku" (1967) biegała Jane Fonda wspólnie z Robertem Redfordem w komedii obyczajowej Gene'a Saksa, gdzie wcielili się w nowożeńców próbujących ułożyć sobie życie w obskurnej norze na Greenwich Village. Fonda otrzymała rolę w tym filmie po tym, jak Natalie Wood zrezygnowała z angażu, by odpocząć od wyczerpującej kariery. Jej wysiłek doceniła Brytyjska Akademia Filmu i Telewizji, przyznając Fondzie nagrodę BAFTA dla najlepszej zagranicznej aktorki.
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
7 / 13
Dzięki roli Barbarelli - superkobiety i międzygalaktycznej agentki, która walczy z robotami i potworami, przeżywając ekscytujące, również seksualne przygody - Fonda stała się w latach 60. symbolem seksu. Ekranizacja francuskiego komiksu w reżyserii męża aktorki - Rogera Vadima - z powodu śmiałych scen erotycznych oraz scenografii w duchu sci-fi, nazywana była "Seksodyseją kosmiczną 2001".
Źródło: East News
Autor: Collection Christophel
8 / 13
W kolejnym filmime - "Czyż nie dobija się koni?" (1969) w reżyserii Sydneya Pollacka - udowodniła jednak, że nie interesuje jej etykietka symbolu seksu. Za zniuansowaną rolę Glorii Beatty - "cynicznej malkontentki" próbującej wygrać taneczny konkurs - aktorka otrzymała pierwszą w karierze nominację do Oscara.
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
9 / 13
W trakcie całej kariery Fonda była aż siedmiokrotnie nominowana do nagrody Akademii. Pierwszego Oscara dla najlepszej aktorki otrzymała w 1971 roku za rolę luksusowej call-girl w thrillerze "Klute" Alana J. Pakuli.
Drugiego Oscara przyniósł jej siedem lat później występ w dramacie "Powrót do domu" (1978), gdzie zagrała żonę amerykańskiego żołnierza, która pracuje jako wolontariuszka w szpitalu, gdzie nawiązuje romans z weteranem wojny w Wietnamie (Jon Voight).
Źródło: East News
Autor: Collection Christophel
10 / 13
Fonda zrewolucjonizowała przemysł fitness po opublikowaniu taśmy wideo "Jane Fonda's Workout" w roku 1982. Nagrała potem kolejne 23 taśmy z przedstawieniem ćwiczeń, wydała także 13 nagrań audio i pięć książek, poświęconych tematyce fitness - łącznie sprzedano około 16 milionów kopii tych wydawnictw. Pierwsza kaseta z cyklu "Jane Fonda's Workout" pozostaje do dziś dnia najlepiej sprzedającą się kasetą wideo wszech czasów.
11 / 13
W obrazie "Nad złotym stawem" (1981) Jane Fonda spotkała się na planie z ojcem - Henrym (oraz Katherine Hepburn). Opowieść o dwójce starzejących się kochanków, do których domku nad tytułowym stawem przyjeżdża córka z narzeczonym, przyniosła odtwórcom głównych ról zasłużone Oscary (Jane Fonda zadowolić musiała się jedynie nominacją dla najlepszej aktorki drugoplanowej).
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
12 / 13
Po premierze "Stanley'a i Iris" (1990) w reżyserii Martina Ritta (na zdjęciu z Robertem De Niro), zdecydowała się na całkowite porzucenie kina. Przez drugą połowę lat 90. zajmowała się propagowaniem świadomego rodzicielstwa, ochroną zwierząt, jogą oraz wegetarianizmem, a także kręceniem interwencyjnych reportaży oraz dokumentów. Oficjalnie odcięła się od swoich wystąpień przeciwko wojnie w Wietnamie, a także maniakalnego uprawiania aerobiku.
Źródło: East News
Autor: Screen Prod / Photononstop
13 / 13
Do kina wróciła w 2005 roku występem w komedii "Sposób na teściową". "Nie potrafię tego wyjaśnić, byłam po prostu gotowa, w atmosferze musiały pojawić się jakieś odpowiednie wibracje, ponieważ ludzie po prostu zaczęli dzwonić do mojego agenta" - tłumaczyła aktorka. "Jestem inną osobą niż jeszcze 15 lat temu, byłam ciekawa, jak będę odbierana na ekranie, jak te lata wpłyną na moją grę. Do niedawna wcale nie chciałam wracać do filmu, nawet o tym nie myślałam" - dodała.
Źródło: East News
Autor: New Line Cinema / Splash News
"Myślę, że mnie lubiła, bo pociągała ją u ludzi wrażliwość. Nigdy nie zapomnę przyjęcia zorganizowanego przez Lee, na którym Marilyn też się pojawiła. Przyszła spóźniona i gdy tylko przekroczyła próg, wszyscy mężczyźni zaczęli drżeć. Byli fizycznie podekscytowani i autentycznie poruszeni faktem, że ona tam jest. Natychmiast podeszła do mnie, by porozmawiać" - zdradziła Fonda. I dodała, że darzyła Monroe ogromnym podziwem. "Ona po prostu emanowała blaskiem. Jej skóra, włosy, wszystko. Nigdy czegoś takiego nie widziałam" - stwierdziła.
Nieznane zdjęcia Marilyn Monroe 10
zobacz zdjęcia
Nieznane zdjęcia Marilyn Monroe
10 odnalezionych zdjęć, przedstawiających Marlin Monroe na przyjęciu wydanym przez piosenkarza Raya Anthony'ego z okazji premiery jego przeboju "Marilyn", trafiło pod młotek. Szacuje się, że fotografie, które wykonane zostały przez amatora Laniego Carlsona w San Diego w 1952 roku, warte są 57 tysięcy funtów.