Jan Peszek ryczy ze śmiechu
4 lipca ukazuje się w formie dźwiękowej powieść Borisa Viana "Kręciek i plankton" w interpretacji Jana Peszka. "Przenikliwość, z jaką ten pisarz filtruje naturę człowieka oraz jego absurdalne skojarzenia sprawiły, że w trakcie nagrania zarykiwałem się ze śmiechu" - mówi aktor.
"Świat Borisa Viana jest mi szalenie bliski, jego ekspresja, język i wyobraźnia niezwykle mi odpowiadają, a skoro pomysłodawcy uznali, że mój głos jest głosem, który sprosta Vianowi, ani chwili się nie zastanawiałem. Nie jest to też moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Kilka lat temu na scenie Teatru Wielkiego grałem w operze, autorstwa Elżbiety Sikory, opartej na Wyrywaczu serc. Twórcą inscenizacji był Mariusz Treliński. To było nieco inne spojrzenie na Viana" - mówi Jan Peszek.
"Zaprzyjaźniłem się z Vianem. Praca nad nagraniem przyszła mi zupełnie naturalnie, bez wysiłku, poza tym świetnie się bawiłem. Przenikliwość, z jaką ten pisarz filtruje naturę człowieka oraz dynamizm i jego absurdalne skojarzenia sprawiły, że w trakcie nagrania sam zarykiwałem się ze śmiechu" - dodaje aktor.
Vian - francuski pisarz, poeta, tłumacz i muzyk, zasłynął jako jedna z najbarwniejszych postaci powojennego Paryża. Z wykształcenia inżynier, grał na trąbce w zespołach jazzowych, komponował i pisał teksty piosenek, występował w filmach. Sławę zdobył dzięki powieściom, m.in. "Piana dni" i "Jesień w Pekinie".
Należący do jego wczesnych utworów "Kręciek i plankton" to powieść eksplodująca absurdem i czarnym humorem, pełna surrealistycznych scen, błyskotliwych gier słownych i zakręconych bohaterów. To zarazem krótka historia jedynych w swoim rodzaju postaci: Majora i Niezgódki, którzy niewątpliwie zajmują zaszczytne miejsce w panteonie najdziwniejszych par w historii literatury.
Adaptacja "Kręćka i planktonu" Borisa Viana w interpretacji Jana Peszka ukaże się na trzech płytach CD. Wydawcą płyt jest łódzka oficyna Mała Litera.