Jamie Lee Curtis uczciła 45. rocznicę premiery "Halloween". Wzruszające słowa
25 października 2023 roku "Halloween" Johna Carpentera obchodziło swoje 45. urodziny. Jamie Lee Curtis, dla której kultowy horror był debiutem kinowym, zamieściła z tej okazji osobisty wpis w mediach społecznościowych.
"45 lat temu, po 17 dniach zdjęć, ukazał się pozbawiony budżetu film grozy, z akcją rozgrywającą się w Haddonfield w stanie Illinois, w którym Laurie Strode, młoda opiekunka do dzieci, spotkała mężczyznę, który będzie terroryzował ją i jej społeczność" - napisała Curtis w poście na swoim profilu na Instagramie.
Curtis podziękowała także reżyserowi Johnowi Carpenterowi i producentce Debrze Hill, którzy byli także scenarzystami "Halloween". Zaznaczyła, że ich film rozpoczął jej karierę, za którą jest bardzo wdzięczna i która trwa do dziś.
"Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że 45 lat później będziemy ponownie opowiadać tę samą, prostą historię dobra walczącego ze złem, i że film da nam ikonę feminizmu, finałową dziewczynę" - kontynuowała zdobywczyni Oscara za "Wszystko wszędzie naraz". "Szczęśliwego Halloween wszystkim" - zakończyła aktorka.
Termin "finałowa dziewczyna" odnosi się do postaci kobiecej w horrorach, przede wszystkim slasherach, która jako jedyna przeżywa spotkanie z maniakalnym zabójcą. Grana przez Curtis Laurie uchodzi za pierwszą "finałową dziewczynę" w historii kina.
Curtis wcieliła się w Laurie siedmiokrotnie na przestrzeni 44 lat. Ostatni raz zagrała ją w "Halloween. Finał" z 2022 roku.