Reklama

Jamie Lee Curtis dumna z transpłciowego dziecka

Jamie Lee Curtis ujawniła, że ​​jej młodsze dziecko jest osobą transpłciową. "Z podziwem i dumą obserwowaliśmy, jak nasz syn stał się naszą córką Ruby" - zdradziła w rozmowie z "AARP Magazine". Wcześniej podobne wyznanie poczyniła m.in. Angelina Jolie czy Charlize Theron.

Jamie Lee Curtis ujawniła, że ​​jej młodsze dziecko jest osobą transpłciową. "Z podziwem i dumą obserwowaliśmy, jak nasz syn stał się naszą córką Ruby" - zdradziła w rozmowie z "AARP Magazine". Wcześniej podobne wyznanie poczyniła m.in. Angelina Jolie czy Charlize Theron.
Jamie Lee Curtis z Thomasem w 2012 roku /Gregg DeGuire/WireImage /Getty Images

Jamie Lee Curtis przekazała ponadto, że Ruby (wcześniej znana jako Thomas) i jej narzeczony biorą ślub w przyszłym roku, a gwiazda ma go poprowadzić.

25-letnia Ruby zajmuje się projektowaniem gier komputerowych. Druga córka Curtis i jej męża Christophera Guesta, Annie, ma 34 lata, jest zamężna i pracuje jako instruktorka tańca. 

Znane hollywoodzkie małżeństwo nie ma jeszcze wnuków, ale aktorka przyznała, że ma nadzieję, że kiedyś się pojawią. 

Przemiana Ruby pomogła aktorce uświadomić sobie, że płeć nie jest stała, od tego momentu odrzuciła ten "stary koncept". Zamiast tego zdała sobie sprawę, że życie jest "nieustanną metamorfozą".

Reklama

Transpłciowe dzieci gwiazd

To nie pierwsze takie wyznanie wśród gwiazd. Shiloh Pitt, pierwsze biologiczne dziecko Angeliny Jolie i Brada Pitta, już jako pięciolatka prosiła, by nazywać ją John. Przez lata nosiła krótkie włosy i męskie ubrania. "Shiloh chce być chłopcem i ani Brad, ani ja nie będziemy jej narzucać, jak ma się czuć" - powiedziała Jolie w jednym z wywiadów. 

Na początku tego roku Shiloh Pitt została jednak sfotografowana przez paparazzich w czasie rodzinnych zakupów. Dziewczyna zapuściła włosy i zmieniła styl ubierania się. Wizerunek dziecka zaskoczył fanów, którzy sugerowali, że prawdopodobnie wciąż poszukuje swojej tożsamości. 

Także Charlize Theron przyznała, że jej adoptowany syn Jackson od kilku lat czuje się dziewczynką. "Pewnego dnia popatrzył mi w oczy i powiedział: nie jestem chłopcem. Miał wtedy 3 lata. W ten sposób mam dwie cudowne córeczki. Będą tym, kim zechcą, i nie mnie o tym decydować. Moją rolą jako rodzica jest kochać je, chronić i pozwalać na swobodny rozwój. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby zapewnić im te prawa" powiedziała.

Gdy kilka lat temu ukazało się zdjęcie Sashy, syna Naomi Watts i Lieva Schreibera, na którym wygląda jak dziewczynka, pojawiło się wiele krytycznych komentarzy, ale też głosów zrozumienia. "Jeśli to wywołuje wasz lęk, zadajcie sobie pytanie: czego się boicie?" - czytamy w komentarzach. Rodzice nie poruszyli jednak tej kwestii publicznie. 

Piotr Jacoń: "Mam transpłciową córkę"

W czerwcu dziennikarz TVN24 Piotr Jacoń na łamach miesięcznika "Replika" wyznał, że jego córka jest osobą transpłciową. W ubiegłym roku Wiktoria powiedziała rodzicom, że jest po korekcie płci. Wywiad przeprowadził redaktor naczelny pisma Mariusz Kurc. Była to pierwsza w historii magazynu rozmowa z ojcem transpłciowej dziewczyny.

Wyznanie dziennikarza było szeroko komentowane w mediach. Wyrazy uznania płynęły także ze strony kolegów po fachu. "Piotr Jacoń tym wywiadem i okładką robi wielka robotę. Dla mnie, w kraju gdzie prezydent mówi 'lgbt to nie ludzie' - taki glos to duma. Piotr jesteś super a twoja córka ma wielkie szczęście. Wszystkim życzę, szczególnie w #DzieńDziecka takich ojców" - napisał wtedy Tomasz Golonko. 

W marcu w specjalnym odcinku "Czarno na białym" w TVN24 wyemitowany został reportaż "Wszystko o moim dziecku". Autorem materiału był Piotr Jacoń, który pokazał, jak wygląda rzeczywistość osób transpłciowych i niebinarnych w Polsce. Dziennikarz rozmawiał m.in. z tęczowymi rodzicami. 

"Gdy zacząłem robić reportaż o rodzicach transpłciowych dzieci, to uświadomiłem sobie, że należy iść za tym, co oczywiste i naturalne dla mnie, a nie dla świata. Skoro moje bohaterki, matki osób transpłciowych, nie miały problemu, żeby o swoim życiu mówić do kamery, to czemu ja miałbym mieć z tym problem" - wyjaśnił Jacoń w rozmowie z "Wirtualnymi Mediami". 

Dziennikarz podkreślił, że udzielony wywiad miał bardzo duże znaczenie dla jego córki. "Dla niej bardzo ważne było to, że zaistniała publicznie jako moja córka, która ma taką, a nie inną tożsamość płciową i takie, a nie inne imię. Ona stała się publicznie moją córką" - powiedział w rozmowie z portalem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Charlize Theron | Angelina Jolie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy