Reklama

James Corden miał zagrać główną rolę w filmie „Wieloryb”. Co się stało?

"Wieloryb" Darrena Aronofsky’ego to jedna z najgłośniejszych produkcji minionego roku. Choć sam film jest oceniany różnie, to krytycy zgodni są co do tego, że wcielający się w głównego bohatera Brendan Fraser stworzył niezapomnianą, godną Oscara kreację. Okazuje się tymczasem, że cierpiącego na otyłość nauczyciela pierwotnie zagrać miał James Corden, a sam film miał wyreżyserować Tom Ford.

"Wieloryb" Darrena Aronofsky’ego to jedna z najgłośniejszych produkcji minionego roku. Choć sam film jest oceniany różnie, to krytycy zgodni są co do tego, że wcielający się w głównego bohatera Brendan Fraser stworzył niezapomnianą, godną Oscara kreację. Okazuje się tymczasem, że cierpiącego na otyłość nauczyciela pierwotnie zagrać miał James Corden, a sam film miał wyreżyserować Tom Ford.
James Corden /Rich Polk/E! Entertainment/NBCU Photo Bank /Getty Images

 Wśród najciekawszych i najszerzej dyskutowanych filmów zeszłego roku wyróżnia się niewątpliwie "Wieloryb" w reżyserii Darrena Aronofsky’ego. Dramat opowiadający historię cierpiącego na poważną otyłość nauczyciela angielskiego, który próbuje odbudować relację z nastoletnią córką, zdobył szereg nominacji do prestiżowych nagród, takich jak Critics’ Choice, Satelity czy AACTA. Produkcja otrzymała również statuetkę Interfilm na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.

Reklama

Brendan Fraser: Oscar za rolę w "Wielorybie"?

Choć zdania na temat samego filmu są podzielone, to krytycy są zgodni co do tego, że odtwórca głównej roli, Brendan Fraser, stworzył kreację wybitną, najlepszą w całym jego dorobku. "Bez wrodzonego uroku Frasera 'Wieloryb' nie miałby tak wiele do zaoferowania. Dzięki tej roli aktor zyskał status prawdziwej gwiazdy filmowej, na który to status w pełni zasługuje" - stwierdziła Leila Latif w recenzji dla "IndieWire". "Fraser gra chwilami z rozbrajającym wręcz wdziękiem" - chwalił grę aktora na łamach "The New York Times" Anthony Oliver Scott. Eksperci z branży filmowej zgodnie prognozują też, że aktor otrzyma za tę rolę pierwszego w karierze Oscara.

Jeśli Fraser zdobędzie tę statuetkę, będzie mógł mówić o ogromnym szczęściu. Choć bowiem zagrał świetnie, o tym, że dostał tę rolę, zadecydował przypadek. "Wieloryb" powstał na podstawie wielokrotnie nagradzanej sztuki autorstwa Samuela D. Huntera z 2013 roku. Prawa do jej ekranizacji szybko kupił Aronofsky, ale z nakręceniem filmu wstrzymywał się przez niemal dziesięć lat. W tym czasie powstało kilka różnych wizji produkcji, które ostatecznie nie zostały zrealizowane. 

James Corden miał zagrać główną rolę w "Wielorybie"

O tym, jak wyglądała jedna z wersji, opowiedział właśnie James Corden w rozmowie z serwisem "Deadline". "Miałem zagrać główną rolę w tym filmie, a nakręcić go miał Tom Ford" - powiedział gospodarz popularnego talk show "The Late Late Show with James Corden". Zdradził też, że projekt upadł, gdyż twórca "Samotnego mężczyzny" "zażądał zbyt dużej kontroli twórczej".

W tej samej rozmowie Corden ujawnił, że Ford nie był jedynym kandydatem do funkcji reżysera "Wieloryba". Szansę na to miał także George Clooney. Hollywoodzki gwiazdor zamierzał obsadzić w roli otyłego aktora, którego nie trzeba byłoby ubierać w kontrowersyjny fatsuit. Jego pomysł nie zyskał jednak aprobaty producentów. Finalną wersję filmu będziemy mogli ocenić już 17 lutego - wtedy bowiem "Wieloryb" trafi na ekrany polskich kin. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: James Corden | Wieloryb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy