Reklama

James Bond: Aston Martin na lodzie

Na nieczynnym lotnisku w angielskim Wiltshire kilka dni temu rozpoczęły się prace nad kolejnymi ujęciami do dwudziestej opowieści o przygodach najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości, filmu "Die Another Day".

Lądowisko zostało zamienione w gigantyczną lodową płaszczyznę, na której ścigać się będzie słynny samochód 007, Aston Martin, i kilka sportowych samochodów.

Sekwencja pościgu realizowana będzie przez sześć dni. W filmie zrealizowane ujęcia zajmą... 30 sekund. Aston Martin Jamesa Bonda ścigany będzie przez kilka sportowych samochodów wyposażonych w zamontowane z tyłu karabiny maszynowe. Na płycie lotniska "zbudowano" lodowe góry, rozpadliny i nawisy skalne. Jak zapowiadają realizatorzy na surowym lodowym tle wspaniale wyglądać będą rozbłyski z ostrzału karabinowego oraz iskry lecące z rozpędzonych samochodów.

Reklama

Dodatkowo pojawiła się informacja, iż w epizodycznej roli tajnej agentki w filmie "Die Another Day" pojawi się Rachel Louise Grant de Longeuil, kuzynka księcia Williama.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Bond | Bond
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy