Reklama

Jako aktor wzbudza salwy śmiechu

Dlaczego australijski muzyk Nick Cave porzucił marzenia o aktorstwie? Bo kilka lat temu czytając swoją kwestię... rozśmieszył do łez ekipę filmową.

Mając na koncie kilka pomniejszych ról w filmach w reżyserii Wima Wendersa, Nick Cave postanowił zmierzyć się z prawdziwym aktorstwem. W najnowszym wywiadzie muzyk wspomina dzień, w którym jego marzenia o statusie gwiazdora filmowego legły w gruzach.

W 2007 r. Cave otrzymał rolę barowego szansonisty w filmie "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda". Podczas prób wokalista miał wygłosić zaledwie jedno zdanie.

Jego tonacja, akcent i interpretacja rozśmieszyły ekipę filmową do łez. "Tę jedną linijkę ćwiczyłem przez dwa miesiące, dzień w dzień" - mówi Cave. "Gdy wszyscy pospadali z krzeseł ze śmiechu, gdy ją wygłosiłem, obiecałem sobie, że nie będę się więcej bawił w aktora" - dodał.

Reklama

Doświadczenie było o tyle bolesne, że reżyser Andrew Dominik zamienił Nicka Cave'a na pierwszego z brzegu statystę, a jemu powiedział tylko: "Cóż, Nick. Trzymaj się śpiewania".

Niedoszły aktor wziął sobie do serca te słowa, ale nie zrezygnował całkowicie z pracy w branży filmowej. Cave napisał scenariusz i przygotował soundtrack do nowego filmu gangsterskiego pt. "Gangster", który w maju walczył o Złotą Palmę na festiwalu filmowym w Cannes (polska premiera 30 listopada).

Układając ściezkę dźwiękową do filmu Johna Hillcoata, Cave i jego wieloletni współpracownik Rob Ellis, inspirowali się muzyką bluegrass (amerykański gatunek muzyki rozrywkowej, wywodzący się z muzyki country), która klimatem nawiązywała do czasu akcji filmu.

Jednak całości Cave i Ellis nadali ostrzejsze brzmienie punkowe, wykorzystując do tego piosenki takich grup, jak Velvet Underground w interpretacji legendy muzyki bluegrass, Ralpha Stanleya. Na płycie pojawiają się też wokale Emmylou Harris, Lieli Moss i oczywiście samego Nicka Cave'a.

Pochodzący z Australii Nick Cave jest wokalistą, multiinstrumentalistą, kompozytorem, tekściarzem i pisarzem. Popularność przyniosły mu płyty nagrywane z zespołem The Bad Seeds oraz duety z Kylie Minogue i PJ Harvey. Od 1988 r. opublikował pięć powieści, z których dwie dostępne są w Polsce ("Gdy oślica ujrzała anioła" i "Śmierć Bunny'ego Munro"). Obecnie muzyk pracuje nad nową płytą formacji The Bad Seeds.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Nick
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy