"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa": Milion widzów
"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" to pierwszy film, który w tym roku przekroczył granicę miliona widzów w polskim box office. Od piątku 31 stycznia film będą mogli zobaczyć widzowie w Belgii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Luksemburgu i Stanach Zjednoczonych. Tydzień wcześniej trafił na ekrany kin w Austrii, Holandii, Islandii, Niemczech, Norwegii i Szwecji.
- To nieprawda, że polski widz jest mało wymagający. To nieprawda, że kupujemy wszystko, nawet kwadratowe, byle jakie kino, byle przepełnione niczym niepodyktowanym okrucieństwem i agresją. Jesteśmy dziś dojrzałym europejskim widzem z jednego z dwóch krajów na naszym kontynencie, w którym kino rodzime cieszy się większym powodzeniem niż to hollywoodzkie. Ale to nie jest dowód na to, że jesteśmy łatwi w obsłudze, tylko na to, że mamy wielkie filmowe tradycje wspierane przez wybitnych na światową skalę twórców. Tym bardziej się cieszę, że w tak wyjątkowych okolicznościach nasz film wzruszył, zaskoczył i rozbawił już ponad milion widzów - mówi Maciej Kawulski.
"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" to film o przyjaźni i miłości w czasach, w których pozwolenie sobie na emocje może okazać się tragiczne w skutkach. W życiu Bohatera liczą się tylko dwie osoby - najbliższy przyjaciel i ukochana kobieta, a światem jego interesów rządzi przemoc.
Akcja filmu zaczyna się w latach 70. - już wtedy grany przez Marcina Kowalczyka bohatera wie, że adrenalina smakuje bardziej niż mleko w proszku. Z czasem odkrywa też pragnienie pieniędzy, władzy i bycia ponad prawem. Rozpoczyna się transformacja, a jego gangsterski talent rozkwita. Wspólnie z przyjacielem buduje własną armię.
Oparta na faktach historia po raz pierwszy pokazuje prawdziwe oblicze polskich mafiosów: zaczynali w kreszowych dresach i stworzyli organizację przestępczą, która przez chwilę panowała nad całym krajem. Finał tej historii nie został jednak napisany pociskami i krwią - czasem słowo rani mocniej niż kula, a miłość i przyjaźń mogą być lekarstwem, nawet w najbardziej okrutnych rękach.
W filmie "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" główną rolę gra Marcin Kowalczyk ("Jesteś Bogiem", "Hardkor Disco").
Obok Kowalczyka w filmie występują również: Tomasz Włosok, który gra Waldena, najbliższego przyjaciela głównego bohatera, oraz Natalia Szroeder w roli Magdy, ukochanej postaci granej przez Kowalczyka. Dla świetnie znanej ze sceny fonograficznej wokalistki jest to debiut na dużym ekranie.
W pozostałych rolach pojawią się: Natalia Siwiec, Józef Pawłowski, Mateusz Nędza, Waldemar Kasta, Piotr Rogucki, Anna Krotoska oraz tak uznane nazwiska świata filmu, jak Jan Frycz, Janusz Chabior i Adam Woronowicz.
- Aktorstwo jest czymś niesamowitym. Możesz przebywać w różnych światach. To było przyjemne - Siwiec powiedziała w rozmowie z portalem przeAmbitni.pl. Przyznała jednak, że nowej przygodzie towarzyszyły również trudne momenty. - Scena seksu była bardzo wymagająca, miałam ją pierwszego dnia na planie - wyznała.