Reklama

Jak doszło do realizacji "C.K. Dezerterów"?

Jeden z bardziej znanych i lubianych filmów Janusza Majewskiego "C. K. Dezerterzy" powstał dzięki temu, że jeden ze studentów łódzkiej Szkoły Filmowej chciał na potrzeby Studium Scenariuszowego zaadaptować zapomnianą powieść Kazimierza Sejdy. Ostatecznie wziął się za nią Majewski.

Jeden z bardziej znanych i lubianych filmów Janusza Majewskiego "C. K. Dezerterzy" powstał dzięki temu, że jeden ze studentów łódzkiej Szkoły Filmowej chciał na potrzeby Studium Scenariuszowego zaadaptować zapomnianą powieść Kazimierza Sejdy. Ostatecznie wziął się za nią Majewski.
Leon Niemczyk w scenie z filmu "C. K. Dezerterzy" /East News/POLFILM

Do zainteresowania się zrobieniem filmu na podstawie powieści "C.K. Dezerterzy" Sejdy namówił reżysera Leszek Bajer, kierownik literacki Zespołu Filmowego Zodiak. Uznał, że szkoda takiej powieści na szkolne ćwiczenie.

"Powieść mi się podoba, tym bardziej, że moje zainteresowanie tamtym czasem wynika z tego, że mój ojciec był poddanym Jego Cesarskiej Wysokości Franciszka Józefa, co prawda jako dziecko, ale za to siedział mu na kolanach w czasie wizyty Najjaśniejszego Pana w Sieniawie w roku 1912" - wspomina reżyser na łamach książki "Janusz Majewski. Film - kobieta jego życia".

Reklama

Gdy Majewski zdecydował, że zrobi film o dezerterach, wspólnie ze studiem Zodiak odszukał spadkobierców pisarza i podpisał stosowną umowę. Scenariusz napisał Pavel Hajny, Majewski zaś - dialogi. Zdjęcia kręcono m.in. w twierdzy Modlin, idealnej scenerii zdaniem reżysera, a później w Budapeszcie.

W filmie wystąpiła plejada gwiazd, czasem nawet w epizodach: Zbigniew Zapasiewicz, Wojciech Pokora, Krzysztof Kowalewski, Mariusz Dmochowski a nawet Kalina Jędrusik i Leon Niemczyk. A co z wiodącą rolą?

"Obsadzenie Marka Kondrata było dla mnie oczywistością. Z widoczną przyjemnością gra rolę młodego szeregowca obdarzonego niezwykłym sprytem, Jana Kani. Sprzyja temu zresztą atmosfera na planie: od początku wszystkim chce się robić ten film" - wspomina Majewski.

Wiele innych filmowych wspomnień reżysera można znaleźć na kartach książki Zofii Turowskiej "Janusz Majewski. Film - kobieta jego życia". Atutem publikacji są liczne zdjęcia i kopie korespondencji reżysera.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy