Jak Danny DeVito walczył o "Pulp Fiction"?
Większość kinomanów kojarzy Danny'ego DeVito - aktora o wzroście metr pięćdziesiąt - z hitowymi komediami z lat 80. i 90. Gwiazdor jest jednak również reżyserem i producentem. Jednym z filmów, do którego powstania się przyczynił, jest "Pulp Fiction".
DeVito zajmował się produkcją i reżyserią różnorodnych dzieł. Stał za takimi filmami, jak komedie "Wyrzuć mamę z pociągu" (1987 i "Orbitowanie bez cukru" (1994) czy dramat "Erin Brockovich" (2000). "Lubię brać na warsztat różnorodne historie. Trzeba wiedzieć, co się lubi, a gdy się to wie, trzeba umieć bronić swojego zdania" - opowiada w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian". Wśród obrazów, które firmuje swoim nazwiskiem DeVito jest też "Pulp Fiction" (1993) Quentina Tarantino.
Gwiazdorowi znanemu m.in. z "Bliźniaków" (1988) oraz "Miłość, szmaragd i krokodyl" (1984) przypadł do gustu scenariusz "Wściekłych psów" (1992). Powiedział więc jego autorowi, którym jest Tarantino, by z następnym przyszedł do niego. Gdy wysłał mu skrypt "Pulp Fiction", DeVitto szybko oszalał na jego punkcie.
Do sfinansowania filmu próbował namówić wytwórnię TriStar, ale ta odmówiła, tłumacząc się, że w projekcie Tarantino jest za dużo przemocy. "Byłem wściekły. Przecież zrobili 'Na krawędzi' z Sylvestrem Stallone, to też był film pełen przemocy! Wskoczyłem na biurko człowieka, z którym rozmawiałem, i zacząłem wrzeszczeć: "Musicie nakręcić ten film! Musicie!" (...) Facet zaczął krzyczeć: 'Zabierzcie go stąd!'" - relacjonuje.
DeVito nie poddawał się i w końcu dogadał się inną wytwórnią Miramaxem. Ryzykowny film okazał się spektakularnym sukcesem.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!