"Jaja..." wyprzedziły Batmana
Box-office'owa dyktatura "Mrocznego rycerza" zakończona. Wciąż przybywa mu nowych konkurentów. Jednak jeśli nawet "Mroczny..." wypadnie niedługo z rankingu, to i tak nic już nie odbierze mu tytułu filmowego ewenementu ostatnich lat.
W ostatni weekend nowe przygody Batmana pobiły kolejny rekord kasowy. Zarabiając ponad 471.5 mln dolarów w pięć tygodni pokonały "Gwiezdne wojny" Georga Lucasa, które dotychczas zarobiły 461 mln dolarów.
Tymczasem wśród premier tego weekendu najlepszym wynikiem mogą się poszczycić "Jaja w tropikach" ("Tropic Thunder") Bena Stillera. W ostatnią środę i czwartek film zarobił 11 mln dolarów, ale weekend okazał się dla niego łaskawszy - do kasy producentów wpadło jeszcze dodatkowe 26 mln dolarów. W pięć dni "Jaja w tropikach" zarobiły więcej niż np. inny film tego aktora - "Dziewczyna moich koszmarów" - zarobił przez cały okres wyświetlania.
W tym tygodniu "Mroczny rycerz" zarobił 16,8 mln dolarów, co pozwoliło mu się uplasować na drugiej pozycji w rankingu.
Nowy film ze stajni Georga Lucasa, animacja "Star Wars: The Clone Wars" radzi sobie gorzej, niż się po nim spodziewano. Po premierze w 3400 kinach, do tej pory zarobił jedynie 15,5 mln dolarów. Winę za to ponoszą bardzo chłodne recenzje filmu i ogólne przekonanie wśród fanów "Gwiezdnych Wojen", że aktualna animacja jest pod względem wizualnym produktem przeznaczonym dla telewizji i nie ma potrzeby oglądania jej na dużym ekranie kinowym.
Na czwartym miejscu uplasował się horror "Lustra" ("Mirrors") Alexandre'a Aji z Keiferem Sutherlandem zarabiając 11,1 mln dolarów. Na piąte miejsce, z drugiego, spadła komedia "Boski chillout", a na szóstym znalazła się "Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka". Tuż za nią wylądował musical "Mamma Mia!". Ósme miejsce zajmuje "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów 2" z dorobkiem 5,9 mln dolarów. Nowa komedia z Willem Farrellem "Step Brothers" znalazła się na miejscu dziewiątym. Box-office'ową dziesiątkę zamknęła premierowa komedia Woody'ego Allena "Vicky Cristina Barcelona", ze Scarlett Johansson i Penelope Cruz, zarabiając 3,7 mln. Tym samym przyniosła większe wpływy niż "Drobne cwaniaczki" z 2000 roku, będące do tej pory najbardziej kasową premierą tego reżysera.