"Jack Strong": Patrick Wilson mówi po polsku
W filmie Włądysława Pasikowskiego "Jack Strong" amerykański aktor Patrick Wilson wciela się w postać agenta CIA Davida Fordena. "Kiedy przeczytałem scenariusz po raz pierwszy, miałem przeczucie, że będzie wokół trochę kontrowersji" - mówi Wilson.
"Gram Davida Fordena, kontakt CIA przydzielony do Kuklińskiego. Przez wiele lat stał się nie tylko jego opiekunem z ramienia rządu amerykańskiego, ale udało się im stworzyć bardzo silną więź, aż do śmierci Kuklińskiego. Można więc w tym filmie dostrzec początek i rdzeń tej bardzo mocnej, profesjonalnej relacji oraz to, jak przemieniła się w prawdziwą przyjaźń" - mówi Wilson.
Aktor spodziewał się, że film może wywołać kontrowersje. "Ponieważ wiedziałem, że niektórzy postrzegają w Polsce Kuklińskiego jako cudownego, wręcz świętego człowieka, a inni jako zdrajcę. Było to umiejętnie połączone przez Pasikowskiego i to sprawiło, że chciałem z nim pracować" - twierdzi amerykański gwiazdor, którego żoną jest polska aktorka Dagmara Domińczyk [grająca w "Jacku Strongu" inna agentkę CIA - przyp .red.].
Wilson był pod wrażeniem... wzrostu Pasikowskiego. "Praca z nim na planie była świetna, bo jest... wysoki, ale jest też elegancki i dosadny w reżyserowaniu. Można stwierdzić po ekipie i wszystkich, dookoła, że jest bardzo szanowany. To świetna rzecz do zauważenia. To kompletnie nowe doświadczenie dla mnie, wyjazd do Polski na zdjęcia, mówienie i granie po polsku. Pasikowski był fantastyczny" - aktor chwali polskiego reżysera.
Wilson ma problemy z gatunkową klasyfikacją "Jacka Stronga". "Myślę, że to trochę thriller szpiegowski, trochę thriller polityczny. Są emocje takie jak w filmie akcji, ale również dramatyczne i polityczne wątki przewijające się przez cały film" - zauważa aktor.
Przygotowując się do roli w "Jacku Strongu" Wilson spotkał się z pierwowzorem swojego bohatera.
"Pytałem go: 'Jak trzymasz papierosa?', 'Jak wyglądało twoje życie w Polsce w latach 70.?'. Forden był agentem CIA przez 34 lata i od lat trzymał w swojej pamięci niesamowite historie. Ale to, co mnie uderzyło, to charakter jego relacji z Ryszardem Kuklińskim. To była prawdziwa męska przyjaźń. Obaj ryzykowali i obaj postanowili być wobec siebie absolutnie szczerzy. Forden musiał zrozumieć, dlaczego Kukliński zdradza tajemnice wojskowe, a nie chce pieniędzy. W CIA dociekano, dlaczego oficer wojska polskiego chce za darmo pomóc Amerykanom pokonać Układ Warszawski. A on to robił z głębokiego przekonania, że jest to po prostu słuszne i dobre dla jego ojczyzny. Przez lata Forden i Kukliński stali się prawdziwymi przyjaciółmi" - kończy Wilson.
Scenariusz "Jacka Stronga" powstał przy współpracy z agentami CIA, a film nakręcono w trzech językach - polskim, angielskim i rosyjskim. W roli pułkownika Kuklińskiego oglądamy na ekranie Marcina Dorocińskiego ("Róża", "Obława", "Drogówka') żonę pułkownika zagrała Maja Ostaszewska ("Katyń", 'Uwikłanie"), jego synów Józef Pawłowski i Piotr Nerlewski, a agentkę CIA Dagmara Domińczyk ("Kinsey", "Hrabia Monte Christo").
W pozostałych rolach zobaczymy plejadę cenionych polskich i rosyjskich aktorów: Krzysztofa Pieczyńskiego, Mirosława Bakę, Ireneusza Czopa, Zbigniewa Zamachowskiego, Krzysztofa Globisza i Pawła Małaszyńskiego oraz Olega Maslennikova i Dimitriego Bilova. Zdjęcia zrealizowała Magdalena Górka ("Paranormal Activity 3").
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!