Reklama

J. Aniston zmienia wizerunek

Jennifer Aniston ("Bruce Wszechmogący") chce zerwać z dotychczasowym wizerunkiem sympatycznej dziewczyny z sąsiedztwa, na rzecz bardziej wyzywającego image'u. Planuje też przerwę w karierze. Pierwszym krokiem w stronę zmiany wizerunku ma być jej najnowszy film "Wykolejony", w którym gwiazda "Przyjaciół" zdecydowała się na odważne sceny miłosne z Clivem Owenem.

"Kiedy producenci zapytali mnie, czy chcę porzucić wizerunek dziewczyny z sąsiedztwa, zgodziłam się bez wahania" - opowiada Aniston.

Aktorka dodaje, że zbyt wielu amerykańskich aktorów jest szufladkowanych na podstawie kilku ról, co później przeszkadza im w karierze.

"Wybierając role, staram się kierować instynktem. Decyduję się na to, co moim zdaniem jest najbardziej kreatywne" - wyjaśnia Aniston.

Jak podaje dziennik "The Sun", aktorka nie wyklucza też, iż wkrótce zawiesi na jakiś czas swoją karierę.

"Pojadę na zasłużony urlop pod warunkiem, że nie dostanę nagle propozycji przełomowej roli" - deklaruje.

Reklama

Film "Wykolejony" trafi na ekrany polskich kin już w najbliższy piątek, 20 stycznia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Aniston | sceny miłosne | dziewczyny | wykolejony | film | wizerunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy