Reklama

"Istnienie": Pod powierzchnią

W piątek na ekrany polskich kin trafia nowy horror Vincenzo Nataliego ("Cube" i "Istota"). Jak przyznaje reżyser, w "Istnieniu" zostało ukrytych wiele ujęć i dźwięków podprogowych. Służą potęgowaniu atmosfery grozy, ale nie sposób ich dostrzec, czy świadomie usłyszeć.

Vincenzo Natali znany jest z niestandardowego podejścia do filmów. Nie byłby sobą, gdyby biorąc się za kolejny filmowy projekt, podążył sztywno wytyczonymi przez dany gatunek ścieżkami. Tak też ma miejsce w jego najnowszym dziele - "Istnieniu". Obok wciągającej fabuły, wszechobecnej atmosfery grozy, niesamowitych ujęć kamery i świetnych kreacji aktorskich, twórca przygotował dla swoich fanów coś wyjątkowego. To obrazy i dźwięki, na tyle krótkie, aby nie dało się ich świadomie zobaczyć czy usłyszeć, ale wystarczająco długie, aby wywołać dodatkowe przerażenie.

Reklama

"Wszystkie moje filmy to rodzaj eksperymentu - przyznaje artysta. - Po raz pierwszy dodatkowe klatki - z surowym mięsem i obrazami diabelskimi w scenie morderstwa - wykorzystałem w ostatniej sekwencji mojej krótkometrażówki 'Elevated'. Do dziś nikt nigdzie nie wspomniał, że je zauważył, ale wiem, że miały ogromny podświadomy wpływ na odbiór tego filmu. W dobie Quicktime'a i DVD każdy ciekawski bez problemu je znajdzie".

W przypadku "Istnienia", historii, która opowiada o ludziach uwięzionych w stanie między życiem i śmiercią, Natali postawił na obrazy podprogowe zajmujące cały kadr i ukazujące fragment "innej, prawdziwszej rzeczywistości".

"Myślę, że widzowie poczują, że coś dzieje się pod powierzchnią filmu, ale nie będą tego w stanie dokładnie zdefiniować - z przekonaniem mówi reżyser. - W celu osiągnięcia tego efektu, sięgnęliśmy po różne techniki i sztuczki: po całym filmie rozsialiśmy przerażające spojrzenie Pale Mana, gdzieś obok Lisy obraz ulega zniekształceniu, twarze członków jej rodziny na ułamek sekundy nabierają groteskowych kształtów. Dodatkowo bawimy się też z dźwiękiem. Wierzę, że reżyser horroru powinien, a wręcz ma obowiązek, manipulować. Tego oczekują widzowie, chcą dać się wciągnąć w pułapkę grozy. Obrazy podprogowe to po prostu jeszcze jedno z narzędzi technik manipulacyjnych" - wyjaśnia twórca.

Główna bohaterka "Istnienia" - Lisa (Abigail Breslin) - jest duchem. Została brutalnie zamordowana i uwięziona między życiem i śmiercią w nawiedzonej posesji terroryzowanej przez przerażającą istotę. Złowroga moc planuje nowe zbrodnie. Kiedy Lisa spróbuje ostrzec z zaświatów potencjalne ofiary, będzie zmuszona do konfrontacji z koszmarem, który trudno sobie wyobrazić.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Istnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama