Reklama

"In the Hand of Dante": Zablokowano zdjęcia do filmu. Potrzebna była interwencja

Batalia o film produkowany przez laureata Oscara Martina Scorsese została stoczona w miasteczku Tarquinia w środkowych Włoszech. Na zdjęcia nie chciał pozwolić amerykańsko-włoskiej ekipie filmowej burmistrz. Interweniował przewodniczący władz regionu Lacjum, który załagodził biurokratyczny spór i przekonał, że warto zaprosić filmowców, wśród nich reżysera Juliana Schnabla.

Batalia o film produkowany przez laureata Oscara Martina Scorsese została stoczona w miasteczku Tarquinia w środkowych Włoszech. Na zdjęcia nie chciał pozwolić amerykańsko-włoskiej ekipie filmowej burmistrz. Interweniował przewodniczący władz regionu Lacjum, który załagodził biurokratyczny spór i przekonał, że warto zaprosić filmowców, wśród nich reżysera Juliana Schnabla.
Oscar Isaac i Jason Momoa na planie filmu "In the Hand of Dante" /Cobra Team / BACKGRID / Backgrid UK /Agencja FORUM

Tarquinia to wyjątkowe miejsce; liczy ponad 3 tysiące lat i była miastem etruskim. Tamtejsza nekropolia jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. I to właśnie w tej miejscowości reżyser Julian Schnabel postanowił nakręcić część zdjęć do swojego najnowszego filmu "In the Hand of Dante" ("W dłoni Dantego") na podstawie powieści Nicka Toschesa. W głównych rolach występują w produkcji: Oscar Isaac, Gal GadotJason Momoa.

Reklama

Jednak burmistrz Alessandro Giulivi nie zgodził się na zdjęcia planowane na 21 oraz 22 listopada i to w chwili, gdy ekipa była już w okolicy - podał dziennik "La Repubblica".

Brak zgody burmistrz uzasadnił tym, że nie otrzymał na czas stosownej prośby, a ekipa wypełniła wymagany przez regulamin formularz zaledwie kilka dni wcześniej. Jak wyjaśnił, zgodnie z przepisami władze mają 30 dni na decyzję.

Zdumienie przeszkodami biurokratycznymi wyraził przewodniczący władz Lacjum Francesco Rocca, który postanowił interweniować w zarządzie gminy.

"Kinematografia to jedna z podstawowych gałęzi przemysłu kraju, zwłaszcza w regionie Lacjum, który wiele inwestuje w ten sektor" - oświadczył Rocca, przywołując lokalną administrację do porządku.

Po tej interwencji burmistrz natychmiast zapewnił, że doszło tylko do serii nieporozumień.

Plan filmowy w Tarquinii został uratowany.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy