Reklama

Ignacy Gogolewski: Pogrzeb legendarnego polskiego aktora

Msza święta pożegnalna w intencji Ignacego Gogolewskiego odbyła się 23 maja w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym w Warszawie. Wybitny polski aktor filmowy i teatralny zmarł 15 maja, w wieku 90 lat.

Msza święta pożegnalna w intencji Ignacego Gogolewskiego odbyła się 23 maja w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym w Warszawie. Wybitny polski aktor filmowy i teatralny zmarł 15 maja, w wieku 90 lat.
Pogrzeb Ignacego Gogolewskiego (17 czerwca 1931 - 15 maja 2022) /AKPA

Po mszy świętej nastąpi przejazd do Otwocka, gdzie Ignacy Gogolewski zostanie pochowany w grobie rodzinnym - na cmentarzu parafii św. Wincentego a Paulo.

Msza transmitowana była online za pośrednictwem kanału YouTube Duszpasterstwo Środowisk Twórczych. Mszy świętej żałobnej przewodniczy duszpasterz środowisk twórczych ks. Andrzej Luter. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczą licznie zgromadzeni artyści i przyjaciele artysty oraz przedstawiciele władz państwowych i miejskich.

"Odeszli od nas tego samego dnia - dwóch Gustawów-Konradów - Ignacy Gogolewski i Jerzy Trela. Dołączyli do Gustawa Holoubka, trzeciego z wielkich Gustawów-Konradów. Wielka trójca odeszła do Trójjedynego Pana" - mówił w homilii ks. Luter.

Reklama

"Uczestniczymy w eucharystii sprawowanej w intencji Ignacego Gogolewskiego. Modlimy się za wielkiego artystę, męża, ojca dziadka, pradziadka, za przyjaciela. W tym samym czasie, teraz właśnie, odprawiana jest msza żałobna za Jerzego Trelę u ojców dominikanów w Krakowie" - mówił.

Śmierć Ignacego Gogolewskiego

Ignacy Ignacy Gogolewski zmarł 15 maja 2022 roku, w wieku 90 lat. O jego śmierci poinformował na Facebooku ksiądz Andrzej Luter. "Dziś rano umarł Ignacy Gogolewski, aktor wielki. Mistrz nad mistrzami!!!" - napisał Luter. 

Informację o śmierci Gogolewskiego potwierdził na Facebooku Związek Artystów Scen Polskich.

"Z przykrością informujemy, że dziś rano odszedł Ignacy Gogolewski, aktor, reżyser, scenarzysta, dyrektor teatrów, Prezes ZASP w latach 2005-2006, Honorowy Przewodniczący Kapituły Członków Zasłużonych SPATiF-ZASP, a przede wszystkim wspaniały Człowiek" - czytamy w informacji na facebookowym koncie ZASP-u.

Ignacy Gogolewski: Nie tylko Antek Boryna z "Chłopów"

Jako aktor teatralny po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę rolą Gustawa w pierwszych po wojnie "Dziadach", zrealizowanych przez Aleksandra Bardiniego (1955, Teatr Polski). Młodego aktora uznano za kontynuatora tradycji teatru romantycznego i za takiego uchodził przez długie lata. Miał na swym koncie m.in. role Konrada, Kordiana, Fantazego.

Osobny rozdział pracy zawodowej Ignacego Gogolewskiego stanowią znakomite role filmowe. W kinie zadebiutował w 1953 roku u Stanisława Różewicza w "Trudnej miłości". Wystąpił m.in. w: "Żołnierzu królowej Madagaskaru" Jerzego Zarzyckiego, "Trudnej miłości" Stanisława Różewicza, "Hrabinie Cosel" Jerzego Antczaka, "Jowicie" Janusza Morgensterna.

Najbardziej zapadł widzom w pamięć jako Antek Boryna w serialu "Chłopi" (1973), zrealizowanej przez Jana Rybkowskiego ekranizacji powieści Władysława Reymonta.

"Czasem śmieję się, że Antek Boryna z 'Chłopów' dał mi więcej sławy niż wszystkie romantyczne kreacje w teatrze. Ale dzięki temu serialowi udało mi się kupić skromny, drewniany domek w okolicach Pułtuska. Dziś buszują w nim wnuki, dając mi wiele radości" - Gogolewski mówił w rozmowie z "Tele Tygodniem".

Ignacy Gogolewski: Seriale? "Trzeba dbać o dobre imię"

Gogolewski był dyrektorem Teatru Śląskiego w latach 1971-74. W latach 1980-85 piastował stanowisko dyrektora w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie, a w latach 1985-89 w Teatrze Rozmaitości w Warszawie. W latach 2005-2006 był prezesem Związku Artystów Scen Polskich. W 1999 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi w pracy artystycznej, za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju kultury".

W 2010 roku otrzymał "Gustawa" - nagrodę przyznawaną przez Związek Artystów Scen Polskich za szczególne zasługi dla środowiska teatralnego. Trzy lata później został laureatem Wielkiej Nagrody Festiwalu "Dwa Teatry" w Sopocie za wybitne osiągnięcia aktorskie w Teatrze Polskiego Radia i Teatrze Telewizji Polskiej.

Produkcjami telewizyjnymi nie był zainteresowany, gdyż... "trzeba dbać o dobre imię".

"Dostałem propozycję pracy w popularnym serialu, ale stwierdziłem, że rola adwokata, którego ktoś uśmierca, niespecjalnie mi odpowiada. Jako nieboszczyk nie wyglądałbym zbyt estetycznie!" - mówił w jednym z wywiadów. Aktora mogliśmy jednak oglądać gościnnie w kilku serialach: "Na dobre i na złe", "Lekarzach" czy "Galerii".

Zobacz też:



Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy