Reklama

Hugh Jackman wraca jako Wolverine. Aktor faszerował się sterydami?

Wolverine to jedna z najsłynniejszych postaci, w jakie w swojej karierze wcielił się Hugh Jackman. Komiksowy superbohater, oprócz kąśliwego humoru, charakteryzuje się też pokaźną muskulaturą. Przez lata widzowie zastanawiali się, czy przygotowując się do roli Wolverine'a gwiazdor przyjmował sterydy. Aktor w końcu odniósł się do tych spekulacji. I zapewnił, że jest "czysty".

Wolverine to jedna z najsłynniejszych postaci, w jakie w swojej karierze wcielił się Hugh Jackman. Komiksowy superbohater, oprócz kąśliwego humoru, charakteryzuje się też pokaźną muskulaturą. Przez lata widzowie zastanawiali się, czy przygotowując się do roli Wolverine'a gwiazdor przyjmował sterydy. Aktor w końcu odniósł się do tych spekulacji. I zapewnił, że jest "czysty".
Hugh Jackman jako Wolverine /FaceToFace /Reporter

Hugh Jackman wkrótce ponownie wcieli się w Wolverine'a, tym razem w filmie "Deadpool 3". Z tej okazji aktor był gościem podcastu Chrisa Wallace'a. Wśród podejmowanych w trakcie rozmowy tematów była również sprawa tego, czy gwiazdor korzystał ze sterydów, gdy rzeźbił muskulaturę do roli Wolverine'a. Jackman stanowczo zaprzeczył.

Hugh Jackman: Sterydy? Nigdy!

"Nie. Kocham moją pracę i kocham Wolverine'a. Muszę być teraz ostrożny w tym, co powiem, ale powiedzmy, że powiedziano mi, jakie są skutki uboczne stosowania sterydów. Moja reakcja była taka, że nie kocham Wolverine'a aż tak bardzo. Tak więc nie. Zastosowałem starą szkołę i zajadałem się kurczakami. Chciałbym przy okazji przeprosić wszystkich wegan, wegetarian i kurczaki. Jeśli karma w jakiś sposób związana jest z kurczakami, mam przerąbane" - stwierdził.

Reklama

Jackman przyznał się też do ignorancji w kwestii swojej postaci. Nie wiedział bowiem, że istnieje takie zwierzę jak rosomak (po angielsku wolverine). "Nigdy nie czytałem komiksów. Dostałem rolę i nie wiedziałem nic o tej postaci. W Australii nie mamy rosomaków i nigdy wcześniej o nich nie słyszałem. Myślałem, że to wymyślone zwierzę, trochę człowiek, trochę wilk. Tak się złożyło, że w trakcie prób natknąłem się na wyświetlany w IMAX-ie dokument o wilkach. Pomyślałem, że świetnie się składa, bo po części gram właśnie wilka" - wyjawił aktor.

Z błędu wyprowadził Jackmana dopiero reżyser. "Obejrzałem film, a potem poszedłem na plan ze znajomością wilczych ruchów. Reżyser zapytał, co wyprawiam. Odpowiedziałem, że wilki zawsze wyglądają, jakby coś wąchały, bo trzymają nosy blisko ziemi. Dopytał o te wilki, więc mu powiedziałem, że przecież moja postać to po części wilk. Wyprowadził mnie z błędu i powiedział, że jestem rosomakiem" - wyznał Hugh Jackman.

Choć aktor nie zdradził szczegółów swojej roli w filmie "Deadpool 3", z jego wypowiedzi wynika, że może się wcielić w młodszą wersję swojej postaci z momentu opowiedzianego już we wcześniejszych filmach o Wolverinie albo pojawić się w zupełnie nowej, nieznanej płaszczyźnie czasowej. Wiadomo, że pojawi się u boku grającego Deadpoola Ryana Reynoldsa. Obydwaj gwiazdorzy zagrali razem już wcześniej w kiepsko przyjętym filmie ""X-Men Geneza: Wolverine".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Jackman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy