Hugh Jackman a kwestia jaj
Hugh Jackman, który w najnowszym filmie Baza Luhrmanna "Australia" gra hodowcę bydła, uczył się jeździć konno jak zawodowy ranczer, pracując ciężko w ciągu dnia i jedząc dużo... jajek.
Australijski gwiazdor miał ściśle ustaloną dietę, w której musiał jeść co trzy godziny, bo chciał trochę przybrać na wadze i masie mięśniowej.
Dlatego ostatnio opowiedział, jak w środku nocy wstawał, by jeść białka jajek. Podobno tak właśnie wygląda dieta australijskiego mistrza w kulturystyce, który "wstaje około 4 rano, zjada białka jajek z sucharem, wraca do łóżka, by trochę jedzenia odłożyło się w organizmie, zanim o 6 rano rozpocznie swój trening".
Oczywiście z początku było trudno dostosować się do takiego trybu życia i dieta ta jest "dość rygorystyczna", jak mówi w magazynie "Men's Journal" Jackman. Ale ponoć przynosi efekty.
"W gruncie rzeczy nie jest źle z tym jedzeniem. Przyzwyczaiłem się, a poziom mojej energii wzrósł drastycznie" - powiadał aktor.
Pod sporym wrażeniem determinacji Jackmana była jego koleżanka z planu - Nicole Kidman. Zwłaszcza w kwestii jazdy konnej.
"Hugh jest niesamowity, gdy zyskał taką atletyczną sylwetkę" - przyznała aktorka - "Na początku zdjęć ledwo siedział na koniu, by już pod koniec jeździć jak zawodowiec. Australijscy farmerzy będą z niego dumni".