Reklama

Horror w katolickiej szkole dla dziewcząt

10 marca na ekrany polskich kin wejdzie "Zło we mnie", porównywany do "Dziecka Rosemary" i "Carrie", debiut reżyserski aktora Oza Perkinsa ("Star Trek" i "Wilk") - syna legendarnego Anthony’ego Perkinsa - odtwórcy roli Normana Batesa z "Psychozy" Hitchcocka.

10 marca na ekrany polskich kin wejdzie "Zło we mnie", porównywany do "Dziecka Rosemary" i "Carrie", debiut reżyserski aktora Oza Perkinsa ("Star Trek" i "Wilk") - syna legendarnego Anthony’ego Perkinsa - odtwórcy roli Normana Batesa z "Psychozy" Hitchcocka.
Kiernan Shipka w scenie z filmu "Zło we mnie" /materiały dystrybutora

W obsadzie wysoko ocenianego horroru znaleźli się, m.in.: zdobywczyni Teen Choice Award - Emma Roberts ("Królowe krzyku", "American Horror Story"), gwiazda serialu "Mad Men" - Kiernan Shipka oraz James Remar ("Dexter", "Django").

"Po obejrzeniu 'Zło we mnie' będziecie bali się zejść do piwnicy i skręcić w ciemną alejkę" - pisał o filmie serwis Consequence of Sound. Horror Oza Perkinsa znalazł się programie Festiwalu w Toronto oraz Fantastic Fest.

W katolickiej szkole dla dziewcząt w Bramford zaczyna się przerwa świąteczna. Na miejscu, w opustoszałym z dnia na dzień internacie, pozostają wyłącznie Katherine (Kiernan Shipka) i Rose (Lucy Boynton), których rodzice - z niewiadomych powodów - nie stawili się po odbiór córek.

Reklama

Równolegle, swoją podróż w kierunku Bramford kontynuuje Joan (Emma Roberts) - tajemnicza kobieta z mrocznym sekretem. Jej nadejście uwalnia demony, która zaczynają zagrażać Katherine i Rose. Czy zdane tylko na siebie uczennice zdołają powstrzymać moce, które przebudziły się w zapomnianych podziemiach szkoły?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy