Hollywoodzki gwiazdor stara się o polskie obywatelstwo. Ma ważny powód
Gwiazdor Hollywood Jesse Eisenberg stara się o polskie obywatelstwo. W niedawnym wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego" aktor zdradził, że złożył już odpowiedni wniosek, a teraz czeka już tylko na "ostateczny podpis".
"Moja rodzina pochodzi z południowego wschodu, z Krasnegostawu, rodzina mojej żony (Anny Strout - przyp. red.) z Łodzi. Chcieliśmy mieć lepsze połączenie z Polską. Chciałbym tu pracować częściej" - powiedział Jesse Eisenberg w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
"Dorastając, słyszałem historie o stosunkach Polaków z moją żydowską rodziną i wszystkie były wspaniałe: byliśmy najlepszymi przyjaciółmi Polaków. Moja rodzina mieszkała w Krasnymstawie aż do wojny, jedna osoba przeżyła wojnę i przeprowadziła się do Szczecina. Niestety, zmarła niedawno na Covid" - dodał.
Gwiazdor "Social Network" był w Polsce gościem kongresu Impact’24. Wcześniej kręcił film "A Real Pain" w naszym kraju. Eisenberg go wyreżyserował i był autorem scenariusza, a także zagrał w nim główną rolę u boku znanego z "Sukcesji" Kierana Culkina. Film, którego premiera odbyła się na festiwalu w Sundance, opowiada o dwójce kuzynów udających się do Polski w poszukiwaniu swoich korzeni.
Eisenberg powiedział, że film kręcono we wszystkich miejscowościach, z których pochodzi jego rodzina, m.in. w Lublinie, Warszawie, Krasnymstawie, a także w Kraśniku i Radomiu.
"Pracując tutaj, spotkałem ludzi, którzy pracowali na stanowiskach związanych z władzą w Polsce. Powiedziałem im: 'Chciałbym przyczynić się do lepszych relacji między Żydami i Polakami'. Dla mnie to wielka szkoda, że nie są teraz najlepsze. Z przyjemnością bym je poprawił. Stąd pochodzi moja rodzina, stąd pochodzi rodzina mojej żony. Czy jest szansa, żebyśmy mogli ubiegać się o obywatelstwo polskie?" - zastanawiał się gwiazdor.
Eisenberg w najbliższej przyszłości zamierza wyreżyserować w New Jersey film o "bardzo nieśmiałej kobiecie, która dołącza do teatru lokalnego", a także wystąpić w trzeciej części głośnej "Iluzji".
"Kręcimy w Budapeszcie. Oczywiście chciałbym, żeby zdjęcia powstawały w Polsce, ale Węgry mają ulgi podatkowe, które przyciągają amerykańskich filmowców. Chciałbym, żeby Polska też je miała" - powiedział w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego" Eisenberg.
Aktor zapewnił, że Polska jest mu bliska, ponieważ tam jego rodzina "żyła przez wiele pokoleń, stuleci". "Dzięki temu czuję się z czymś związany. W Ameryce wszyscy są bardzo nowi, z wyjątkiem ludzi, którzy byli tam pierwsi, czyli rdzennych Amerykanów. Polska sprawiła, że poczułem prawdziwą więź z czymś historycznie większym niż ja sam" - podsumował artysta.