Reklama

Hollywoodzki gwiazdor kręci film w byłym obozie koncentracyjnym na Majdanku

Zdjęcia do filmu "A Real Pain" w reż. Jessego Eisenberga kręcono w poniedziałek na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Lublinie - poinformowało Państwowe Muzeum na Majdanku.

Zdjęcia do filmu "A Real Pain" w reż. Jessego Eisenberga kręcono w poniedziałek na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Lublinie - poinformowało Państwowe Muzeum na Majdanku.
Jesse Eisenberg na festiwalu Mastercard OFF CAMERA /Artur Rakowski /Agencja FORUM

Jak podało muzeum, zdjęcia do filmu "A Real Pain" rozpoczęły się w tym miesiącu w Warszawie i były realizowane m.in. przy Pomniku Powstania Warszawskiego i Pomniku Bohaterów Getta, aby w poniedziałek przenieść się na teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Lublinie. Na planie pojawił się m.in. Kieran Culkin i Jesse Eisenberg

Reklama

Zdjęcia do "A Real Pain" na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku

"Mam to szczęście, że kręcę w kraju, który ma wspaniałą filmową tradycję" - powiedział w komunikacie Eisenberg.

"Realizację zdjęć na Majdanku, na której szczególnie zależało twórcom filmu, poprzedziła seria spotkań z władzami muzeum, na których zapadły szczegółowe ustalenia dotyczące obecności ekipy filmowej na terenie byłego obozu" - poinformowało muzeum dodając, że dla twórców ważne było, aby zdjęcia "odbyły się właśnie w tych miejscach, nad którymi nadal unosi się cień Zagłady".

Współproducentka filmu z Extreme Emotions Ewa Puszczyńska cytowana w komunikacie podała, że teren byłego obozu na Majdanku to ziemia "uświęcona cierpieniem". "Pełne powagi miejsce zachowane po to, żeby przypominać o okrucieństwach, jakie się tu wydarzyły" - dodała.

"Film opowiada historię skomplikowanych relacji rodziny, której korzenie sięgają targanej wojną Polski, dlatego tym bardziej jesteśmy wdzięczni, że władze Państwowego Muzeum na Majdanku wyraziły zgodę na realizację zdjęć na jego terenie. Przystąpimy do nich z powagą i szacunkiem należnym temu miejscu" - przekazała Puszczyńska.

Drugi kierownik produkcji Michał Śliwkiewicz przyznał, że filmowcy otrzymali wsparcie od przedstawicieli lokalnych władz Warszawy, Lublina i Krasnegostawu, którzy koordynowali przygotowanie zdjęć z ekipami ze Stanów Zjednoczonych i Polski, tak, aby ich realizacja była "jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców".

"A Real Pain": O czym opowie film?

"A Real Pain" koncentruje się na napiętych relacjach między kuzynami - Benjim (w tej roli Kieran Culkin, znany z roli Romana Roya w serialu "Sukcesja") i Davidem (w tej roli Jesse Eisenberg), których drogi kiedyś się rozeszły, a którzy teraz na nowo próbują się do siebie zbliżyć wyruszając w podróż do Polski śladami swojej ocalałej z Holokaustu babci.

"Ich procesowi odkrywania siebie towarzyszy smutek, ale i humor; rozważania na temat uprzywilejowania i dramatu historii, z której się wywodzą. Kiedy bohaterowie próbują pogodzić swoją przeszłość z teraźniejszością, w jakiej żyją, Polska i jej ogromne doświadczenia historyczne stają się niemal równorzędnym bohaterem filmu" - podano w komunikacie.

Jesse Eisenberg: Jego przodkowie mieszkali w Polsce

Jak poinformowano, zdjęcia do filmu "A Real Pain" zakończą się w czerwcu. Eisenberg pochodzi z rodziny żydowskiej, a jego przodkowie mieszkali kiedyś w Polsce. Aktor nie po raz pierwszy podejmie temat II wojny światowej. W 2020 roku premierę miał film "Niezłomni", w którym wcielił się w rolę Marcela Marceau. "A Real Pain" nie jest jedynym projektem, nad którym aktualnie pracuje. Aktor ukończył już zdjęcia do filmu "Manodrome", w którym wcieli się w rolę kierowcy Ubera, a zarazem zapalonego kulturysty. Eisenberga będzie można zobaczyć też w serialowym dramacie pt. "Fleishman Is in Trouble".

Spośród prawdopodobnie 130 tys. więźniów, którzy trafili do Majdanka w latach 1941-1944, życie straciło około 80 tys. osób.

Państwowe Muzeum na Majdanku to pierwsza na świecie instytucja związana z historią II wojny światowej, założona na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego.(PAP)

Piotr Nowak

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jesse Eisenberg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy