Hollywood: Pierwsza premiera filmowa od wybuchu pandemii
10 marca 2020 roku - tego dnia w Hollywood odbyła się ostatnia uroczysta premiera filmowa, podczas której pokazano film "Bloodshot" z Vinem Dieselem. Ponad trzy miesiące później twórcy filmowi znów stanęli w Hollywood na czerwonym dywanie. W środowy wieczór, 24 czerwca, w kinie The Montalban Theater Rooftop Cinema zorganizowana została premiera niezależnej komedii "aTypical Wednesday".
W mogącym pomieścić 200 widzów kinie zjawiło się około 60 osób związanych z realizacją prezentowanego filmu. Przed wejściem do sali zmierzono im temperaturę, wszyscy mieli też obowiązek złożenia maseczek ochronnych.
"Premiera wyskoczyła właściwie znienacka. Kierownictwo kina poinformowało nas, że otrzymało od władz pozwolenie na zorganizowanie seansu pod warunkiem, że ograniczy liczbę widzów, by zapewnić im niezbędny dystans. Zacząłem się więc zastanawiać, jak w bezpieczny sposób mogę cieszyć się ze skończenia projektu, który tak ciężko było ukończyć" - mówi portalowi "Variety" J. Lee, reżyser, autor jego scenariusza i główny gwiazdor komedii "aTypical Wednesday".
"Rozumiałem, że wielu członków rodziny i znajomych może zrezygnować z chęci udziału w premierze. Większość ludzi odpowiadało jednak, że bardzo chce wyrwać się na chwilę z domu. Przed premierą bałem się, że ludzie będą czuć się nerwowo, więc pierwszy zmierzyłem temperaturę. Goście mówili mi, że przyszli, bo chcieli mnie wspierać. Sprawę ułatwił też fakt, że bankiet odbył się na zewnątrz - na dachu kina" - mówi dalej Lee.
Niektóre gwiazdy filmu przeszły po czerwonym dywanie. Odbywało się to o wiele ciszej niż zwykle. Pojawiło się sześciu fotografów i ani jednego dziennikarza.
Film "aTypical Wednesday" opowiada o mężczyźnie, który zaprzyjaźnia się z młodym chłopakiem, którego w każdą środę widuje u swojego terapeuty. Autorzy planowali pokazanie filmu w normalnej dystrybucji kinowej, ale z powodu zamknięcia większości kin zdecydowali się na udostępnienie filmu na serwisach VOD.