Henry Cavill odkrył swój kolejny talent
Henry Cavill, odtwórca roli serialowego "Wiedźmina", zaczął domową izolację od pieczenia chleba, a teraz pochwalił się nowymi umiejętnościami. W czasie świąt wielkanocnych malował nie jajka, a miniaturowe figurki do gier bitewnych.
W postach, które opublikował na Facebooku i Instagramie, aktor znany z ról twardzieli także we wcześniejszych filmach (niektórzy wręcz przymierzają go do roli kolejnego Bonda) trzyma między opuszkami palców drobiażdżek, który wygląda jak hełm.
Wiadomo było, że Cavill namiętnie gra w gry komputerowe. Teraz przyznał się także do tego, że kolekcjonuje i ozdabia figurki, z których można budować całe sceny bitewne (np. w uniwersum Warhammer). Robi to od dawien dawna, czyli wyszło, że jest geekiem pełną gębą.
W tym samym poście aktor zadał też swoim fanom zagadkę. "W tle tego zdjęcia mogą się kryć zupełnie nowe umiejętności, nad którymi pracuję... Lub może ich tam wcale nie ma? Dlatego patrzenie przez zmrużone oczy lub próby cyfrowego wyostrzenia zdjęcia okażą się daremne" - napisał. Podpowiedzią mogłoby być owo "wyostrzenie", bo w drugim planie widać tajemniczy tekst na ekranie monitora.
Aktor pozdrowił również pracowników opieki zdrowotnej. W odpowiedzi zalała go fala komentarzy, m.in. od... lekarek, których uwadze nie umknęły jego "precyzyjne i delikatne dłonie" oraz od innych geeków. Ci dziękują mu za to, że tak otwarcie pisze o swojej pasji, która ich zdaniem niesłusznie uchodzi za infantylną.