Heather Graham znów walczy z kacem
Była sławna już w wieku 18 lat, gdy wystąpiła w brawurowej komedii "Prawo jazdy". To było jednak... 25 lat temu. Od tego czasu jej aktorska reputacja to zwyżkowała, to zniżkowała. Jedna rzecz z pewnością nie przeminęła. Uroda Heather Graham.
Byłoby lekką przesadą powiedzieć, że fani "Kac Vegas" podnieśli protest na wieść, że - za wyjątkiem jednej jedynej Heather Graham - właściwie wszyscy znani z pierwszej części aktorzy wystąpią w "Kac Vegas w Bangkoku". Nie skłamiemy jednak, jeśli napiszemy, że na internetowych forach wielu wyrażało swoje głębokie rozczarowanie faktem, że w drugiej części kasowej komedii nie pojawiła się postać Jade - striptizerki o złotym sercu.
- Oooooch... To było słodkie - rozczula się Heather. - Byłam bardzo poruszona taka reakcją fanów. Nawet Billy Crystal przy jakiejś okazji zaczepił mnie i powiedział: "Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie zagrałaś w sequelu".
- Pomyślałam sobie wtedy: "Jak to fajnie, że nawet Billy Crystal się tym przejmuje" - śmieje się aktorka. - Miło było mi usłyszeć takie słowa. Poza tym jestem romantyczką, więc uważałam, że Stu, czyli Ed Helms, i moja bohaterka Jade powinni być razem. Nie wiem, dlaczego scenarzyści nie zdecydowali się na takie rozwiązanie.
Na szczęście Graham, a więc i Jade, znów zostaną porwane przez wir przygód, w które obfitować będzie fabuła "Kac Vegas 3". Stu, Phil (Bradley Cooper), Doug (Justin Bartha) i Alan (Zach Galifianakis) trafią najpierw do Tijuany w Meksyku, a następnie znów do Las Vegas. Doug zostanie porwany przez mafijnego bossa (w tej roli John Goodman), który tym sposobem będzie chciał zmusić "watahę" do namierzenia ich dobrego znajomego, Chowa (Ken Jeong). Wygląda bowiem na to, że Chow zwiał z więzienia, i ukradł bossowi niezłą sumkę: całe dwadzieścia jeden milionów dolarów...
W rozmowie ze mną Heather Graham podkreśla swoją radość z powrotu do barwnego świata serii "Kac Vegas", który - jeśli wierzyć zapewnieniom twórców - zobaczymy na ekranach kin już po raz ostatni. Nie chce jednak zdradzić, co w tej finałowej odsłonie będzie porabiała grana przez nią seksowna Jade.
- Jeśli pisnę słówko, to chyba mnie zabiją - mówi. - Cała ekipa postanowiła zachowywać się bardzo skrycie, co najmniej jakby stawką było bezpieczeństwo Ameryki! Zacznijmy od tego, że na początku nie dostałam nawet całego scenariusza, a tylko te fragmenty, które zawierały sceny z udziałem mojej bohaterki. Boję się więc cokolwiek powiedzieć...
- Byłam po prostu szczęśliwa, że zostałam zaproszona do współpracy - dodaje. - Nie spodziewałam się tego. Kiedy usłyszałam, że postać Jade wraca, moją pierwszą myślą było to, że znów spotkam się z kolegami z planu - i że to fajnie! Todd Phillips (reżyser wszystkich trzech części cyklu - przyp. red.) wytyczył dla mojej bohaterki zupełnie nowy kierunek. Ucieszyłam się na wieść, że przygotował dla Jade coś pozytywnego.
Chociaż trudno w to uwierzyć, Heather Graham skończyła w styczniu 43 lata - a aktorką jest od ćwierćwiecza. Po raz pierwszy posmakowała sławy 25 lat temu, kiedy wystąpiła u boku ówczesnych młodzieżowych idoli, Coreya Feldmana i Coreya Haima, w sensacyjnej komedii "Prawo jazdy" (1988). Od tego czasu zdążyła zagrać w ponad 70 filmach i serialach, a jej reputacja dziewczyny, która ma w sobie "to coś", to zwyżkowała, to zniżkowała. I, nie ma co ukrywać, poznała również świat kina klasy B...
- To już prawie 26 lat - wzdycha aktorka. - Czy to nie szaleństwo? Czasami, kiedy jestem na planie, myślę sobie: "Ale fajnie. I ci ludzie też są tacy fajni...". A potem nagle nachodzi mnie refleksja, że prawdopodobnie mam za sobą więcej lat pracy niż większość z nich.
- Niedawno zaczęłam pisać; myślę też o reżyserowaniu - dodaje. - Dużo osób pyta mnie w związku z tym, skąd wiem, na czym to polega. Odpowiadam wtedy, że przecież mam na koncie więcej filmów niż większość ludzi. Chyba właśnie dlatego napisałam swój pierwszy scenariusz i chcę zająć się reżyserią. Czuję, że mam coś do przekazania.
- Mam też poczucie, że jako aktorka nie zaprezentowałam jeszcze pełnego wachlarza swoich możliwości. Mimo iż gram w filmach już od tak dawna, czuję, że nie zrealizowałam w pełni swojego kreatywnego potencjału. Czuję też, że najlepsze dopiero przede mną. Mam nadzieję, że to przeczucie mnie nie zawiedzie.
Plany Graham na najbliższych kilkanaście miesięcy jak zwykle obejmują bardzo zróżnicowane projekty. Już w tej chwili można oglądać ją na ekranach wybranych kin u boku Zaca Efrona w thrillerze "At Any Price". Z kolei "Behaving Badly" to komedia, w której Heather gra razem z Seleną Gomez, Mary Louise Parker i Ashley Rickards.
"Compulsion" to kolejny thriller z udziałem aktorki (a także Joe Mantegni i znanej z "Matriksa" Carrie-Anne Moss), wciąż jeszcze czekający na swoją premierę - podobnie jak dramat "Goodbye to All That", w którym Graham towarzyszą Anna Camp i Melanie Lynskey. A jakby tego jeszcze było mało, producenci "Californication" poinformowali niedawno, że Heather dołączy do obsady tego kultowego już serialu. Zobaczymy ją w odcinkach siódmego sezonu.
Ponieważ nie mamy zbyt wiele czasu, Graham zgadza się na moją propozycję, by w krótkich słowach opisała każdy z tych projektów.
- W "Behaving Badly" gram prawniczkę. To nieco podejrzana osoba, ale z całą pewnością bezkompromisowa i bezpośrednia. W "Compulsion" wcielam się w szaloną szefową kuchni - co ciekawe, w "realu" uwielbiam gotować. A moja bohaterka z "Goodbye to All That" jest kobietą świeżo po rozwodzie, która rzuca się w wir życia i rozrywek.
- W "Californication" moja postać będzie przewijać się przez cały sezon. To kobieta, która dawno, dawno temu miała romans z Hankiem. Owocem tego romansu było dziecko, o którego narodzinach on nie miał zielonego pojęcia. Teraz to dziecko chce poznać swojego ojca. Tak w dużym skrócie wygląda sytuacja, z którą Hank będzie musiał zmierzyć się w sezonie siódmym.
Heather dojechała na miejsce i wyłączyła silnik. Przez cały czas trwania naszej rozmowy prowadziła bowiem auto. Za chwilę będziemy musieli się rozstać - proszę ją więc, by na koniec podsumowała jeszcze swoją dotychczasową karierę i powspominała ze mną niezapomniane bohaterki, w które miała okazję wcielić się na przestrzeni lat: Annie Blackburn z "Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną", Carlę z "Dwóch dziewczyn i chłopaka", Felicity Bzyk-Na-Połysk z drugiej części przygód Austina Powersa...
- Podoba mi się to, że różni ludzie znają mnie z różnych aspektów mojej aktywności - mówi aktorka. - Tak zwane "ważne figury" znają filmy niezależne z moim udziałem. Dzieciaki pamiętają mnie z komedii familijnej "Hania Humorek nie wyjeżdża na wakacje", gdzie zagrałam ciotkę Opal. A chłopcy zazwyczaj zaczepiają mnie i proszą o autograf w związku z moją rolą w "Kac Vegas".
- Jeśli chodzi o ten ostatni film, to opowiem ci na koniec zabawną anegdotę. Pewnego dnia zadzwoniła do mnie moja agentka z pytaniem, czy mogę wystąpić w parodii "Kac Vegas" na bar micwie jej syna. Nie miałam wyboru - musiałam się zgodzić. Nie mogłam jednak uwierzyć w to, że ten grzeczny, słodziutki nastolatek chciał, żeby na filmie z jego imprezy pojawiła się postać striptizerki...
© 2013 Ian Spelling
Tłum. Katarzyna Kasińska
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!