Harrison Ford nie zamierza przejść emeryturę. Dlaczego?
Choć ma ponad 80 lat, nie zamierza zwalniać tempa i kończyć trwającej blisko pół wieku kariery aktorskiej. Harrison Ford zapowiedział, że będzie czynny zawodowo tak długo, jak to będzie możliwe. "Nie chcę wymyślać siebie na nowo. Chcę tylko pracować" - powiedział w najnowszym wywiadzie.
Mimo zaawansowanego wieku Harrison Ford nie może narzekać na brak propozycji. A że lubi wyzwania, to nadal angażuje się w kinowe i telewizyjne projekty.
W zeszłym roku premierę miała piąta część kultowej serii "Indiana Jones", w której gwiazdor powrócił do swojej ikonicznej roli nieustraszonego archeologa.
Aktor zaangażował się również w inne projekty - czwarta część "Kapitana Ameryki" oraz film "Thunderbolts", których obie premiery odbędą się w 2025 roku.
"Wchodziłem z jednego planu zdjęciowego na drugi, co zwykle mi się nie zdarza. Nie wiem jak to się stało, ale stało się" - powiedział gwiazdor "Ściganego" w wywiadzie dla "The New York Timesa".
Takie tempo bardzo mu jednak odpowiada. We wspomnianej rozmowie Ford wyznał bowiem, że pomimo osiemdziesiątki na karku nie zamierza nawet myśleć o emeryturze. Aktor podkreślił, że kocha swoją pracę i dlatego ma zamiar wykonywać ją tak długo, jak to będzie możliwe. "Uwielbiam to. Uwielbiam wyzwania i cały proces tworzenia filmu. Czuję się wtedy jak w domu. Poświęciłem na to całe życie. Nie chcę wymyślać siebie na nowo. Chcę tylko pracować" - wyjaśnił aktor.
Ford na przestrzeni lat stworzył szereg pamiętnych kreacji, za które zdobył uznanie krytyków i międzynarodowej widowni. Na koncie ma dwie statuetki Saturna, nagrodę MTV, a także nominację do Oscara i cztery nominacje do Złotego Globu. Największą sławę przyniosły mu role Indiany Jonesa i Hana Solo, w którego wcielił się w "Gwiezdnych wojnach". Amerykański Instytut Filmowy umieścił obie te postaci na liście "100 największych bohaterów i złoczyńców wszech czasów".